BMW Sport

Szukałem czytałem ale odpowiedzi nie znalazłem więc pytam

Koledzy miała miejsce następująca sytuacja:

Po chwilowym postoju i odpaleniu auta już na włączonym silniku zaświeciła mi się lekko ( tliła się ) kontrolka od ładowania.Zniknęła po lekkim dodaniu gazu pomyślałem że może pasek nie domaga.Pod koniec drogi do domu zgasło mi wszystko : wszystkie kontrolki radio itd.Zostały ledwie tlące się światła.Dojechałem do domu już wiedząc że aku padło.Sądziłem że to wina słabego aku i zakupiłem nowy.Po zmierzeniu miernikiem okazało się że ciut niższą wartość ma niż powinien ( 12.50 ) na wyłączonym silniku - ok mógł trochę stać w sklepie ale na włączonym ma 12.20 przy wyłączonych światłach więc jest niedoładowywany.Podejrzewam że na włączonych będzie dużo mniej.Kontrolka od ładowania tli się nawet przy wyższych obrotach.

Więc pytanie brzmi gdzie szukać przyczyny.Czy to bardziej prawdopodobne że to alternator? Czy raczej regulator napięcia?Jeśli to drugie to gdzie szukać co sprawdzić?

Miałem to samo: Po pierwsze sprawdz dobrze pasek od alternatora, po drugie czy nie pobiera za duzo produ podczas postoju na wyłączonym silniku i wszystkim co pobiera prad.

Po drugie jedz do elektryka niech sprawdzi ci REGULATOR NAPIECIA w alternatorze, mi to włąsnie padło, miałem aku nowe, i działo sie dokładnie to samo i mi padł ten REGULATOR. pozdro

Świadczy to o tym, że ładowanie jest, ale na pół gwizdka.
Padła jedna z trzech diód podających wygenerowane napięcie z każdego z uzwojeń na wzbudzenie.......wynikiem tego regulator napięcia nie zasteruje napięciem na wirniku właściwie, a sama kontrolka będzie się żarzyć.

Alternator do demontażu oraz rozbiórki i należy przemierzyć te trzy diody.....z każdego uzwojenia połączone w jeden punkt dla regulatora.

Robert ok ,więc te diody są wymienne? Jeśli tak to jaki jest ich orientacyjny koszt?

Są wymienne.
Koszta mi nieznane, gdyż zawsze wyciągałem z jakichś innych urządzeń jakie pod ręką miałem ......kto by jeździł do sklepu z podzespołami elektronicznymi dla jednej diody

Są to jednak diody o znacznej wytrzymałośći prądowej (nie mówiąć już o diodach na mostku prostowniczym) więc koszt jednej sztuki powinien zamknąć się w 1 złotówce

W sumie

A czy to możliwe żeby była to wina zbyt słabo naciągniętego paska?

Odpada.
Albo ładowanie jest, albo go ni ma.
Kontrolka przy ślizgającym się pasku będzie świeciła różnie.....czasem mocniej, czasem słabo, ale nie z jednakowym słabym natężeniem światła.....

......poza tym słyszalne byłyby piski

Ano ni było Ja się nie znam na takich stricte ,mechanicznych sprawach więc rozbierania alternatora się nie podjemowałem a koszt rozbiórki i sprawdzenia altenratora wyniósł mnie tyle co kupno innego i jego montaż co też uczyniłem.
Na 99% padły tam diody.
Dzięki.

Ja mialem dokladnie tak samo. Lampka ladowania ledwo swiecila, przy dziennym swietle praktycznie nie dalo sie tego zauwazyc. Sprawdzalem miernikiem aku i bezposrednio przy alternatorze i za niskie napiecie. Wymienilem regulator i jak reka odjal... A wczesniej ladowania nie bylo praktycznie w ogole, bo po odpaleniu z kabli i przejechaniu bez swiatel (dieslem) ok 40km nawet nie chcial mi centralny sie zaryglowac.

robertbmw ma racje padła CI jedna z diód ładowanie na akumulatorze powinno być takie sam jak sam jak na kontrolkę a maksymalne spadki napięcia na akumulatorze na kontrolkę nie powinny przekraczać części dziesiętnych. W warsztacie nie wymienią Ci pojedynczej diody tylko odrazu cała płytę