BMW Sport

Witam, muszę opowiedzieć kawałek historii bo być może jest to bardzo istotne w sprawie.
Rok temu miałem wymianę silnika, po pół roku zacząłem odczuwać, że przy mocnym dodawaniu gazu auto poszarpuje, ale na wolnych obrotach chodziło równo, po miesiącu się trochę pogorszyło i zaczął szarpać tak od 2000 do 3500 obrotów, dalej jakoś szedł.
Nie zwracałem na to za bardzo uwagi bo mam sprzęgło do wymiany i myślałem, że dlatego tak poszarpuje. Tak ze 2 miesiące temu zaczął kuleć na wolnych obrotach, przyspieszenia praktycznie zero, a szarpanie już od 800 obrotów do końca, (no chyba, że leciutko trzymam gaz to nawet równo się buja). Auto stoi 3 tyg i 1 tydzien jeździ i akurat wypadło na to, że przed wczoraj go odpaliłem, pokulał co swoje ale było w miarę ok. Dzisiaj już nie chciał odpalić, nawet nie próbuje. Pompa paliwa jest sprawna, obieg paliwa też jest, więc myślę, że nigdzie nie ucieka. Nie mam na razie jak sprawdzic czy jest iskra na swiecy, ale moze te objawy, ktoś z was już na własnej skórze poznał i podpowie, czy auto nadaje się na szrot, czy jeszcze bedzie z niego pozytek.

bez podłączenia do kompa,trudno zdiagnozować silnik,który posiada kilka ważnych czujników
gdybyś napisał,że nie ma iskry,to można by podejrzewać czujnik wału
ale tak zupełnie w ciemno się nie da

Miałem taki sam problem , winowajcą jest czujnik położenia wału , jest on odpowiedzialny za sterowanie zapłonem , u mnie było tak że 2tyś do 3,5tys obr nie dało się jechać bo silnik chodził nie na wszystkie cylindry bo nie było iskry i wszystko się trzęsło. Po wymianie wszystko wróciło do normy.
Generalnie silniki m50 to bardzo wytrzymała konstrukcja jak trzyma kompresję to będzie jeszcze służył