BMW Sport

Witam,

Kilka razy, czy to przejeżdżając przez próg na asfalcie (bardzo powoli), czy zjeżdżając z krawężnika (też b. powoli), uderzyłem podwoziem o wspomniany próg, czy krawężnik, mniej więcej w miejscu tuż za przednimi kołami. Moje pytanie - czym uderzam o wymienione przeszkody i czy to może mi coś napsuć?..

Przodem też zdarzyło mi się zaryć kilka razy, przy próbie parkowania przodem, kiedy teren był lekko nachylony w dół i krawężnik nie za niski. Ale zakładam, że w ten sposób zdzieram sobie tylko plastik na osłonie chłodnicy i nic więcej..

Czy w ogóle da się coś zrobić, żeby auto się tak nie bujało przy takich nagłych zmianach poziomu w pierwszym przypadku? Np nowe amorki itp?

Z góry dzięki za pomoc

Np. miskę olejową.

filtr paliwa i przewody paliwowe

Wydech, progi...

aż do urwania zderzaka

To wszystko brzmi przerażająco Ale czy zmienia coś fakt, że jeśli chodzi o przód, to jest to po prostu przytarcie przy prędkości prawie zero, czyli toczenie się ledwo ledwo w stronę krawężnika a potem dźwięk otarcia plastiku? a w przypadku podwozia taka sama sytuacja, czyli nie za wysoki krawężnik, zjeżdżam przodem, ledwo co się toczę, auto jedzie tyle o ile pozwala mu grawitacja i prawie zerowy spadek terenu, koła zjeżdżają na asfalt i wtedy dup..

To jeszcze ostatnie pytanie - jeśli by się coś przez taką akcję walnęło, to kiedy najpóźniej bym się o tym dowiedział podczas jazdy?

Dzięki

gdy zapali sie kontrolka od cisnienia oleju , tylko ze wtedy juz przewaznie jest za pozno.

pewnie progiem, nie ma sie o co martwić, jak na policjancie, to pewnie tłumik.

tak, przeciez to nic ze ociera sie podwoziem, ze pogniecie próg, ze zaslepki w podłodze powpadają do środka, a być może któregoś dnia zgubi tłumik albo miske olejową.

nie przejmuj sie

musisz po prostu jezdzić i sie nie przejmowac.

slim zrób tak.... o krawęznikach zapomnij, jak na drodze są duże progi ( ) to zawracaj i szukaj innej drogi.... ja tak robie

On ociera przy małej prędkości, a nie jest zrzucany z wieżowca, chyba ze od policjanta da się wyrwać zaślepki w podłodze...

da sie wbic je do srodka . Rozumiem ze wraz ze wzrostem predkosci problem znika

ja zaczepiam elemntami podłogi takie dwie podłużnice pod podłogą. później tylko szczotka druciana aktywny podkład i baranek w sprayu

Ja u siebie w compakcie urwalem filtr paliwa i srodkowy tlumik troche naruszylem

moja beta jest obnizona i od roku ocieram codziennie przy wyjezdzaniu z mej hacjendy a na drodze przy szkolach i innych cudnych m-cach tez regular!! pare razy bylem pod autem i musze stwierdzic ze na 1. strzal ida podluznice
ale warto kontrolowac filtr paliwa chociaz jak jest dobrze zabudowany to jest delikatnie schowany obok podluznicy...katalizator tez moze otrzymac szlag natomiast misa olejowa jest nieco wyzej wiec przy przejezdzaniu kraweznikow,policjantow itp sie nia tak nie przejmuj.(oczywiscie mowimy o minimalnych predkosciach..)
pozdro

Nie, nie rozumiesz, jest odwrotnie.

ja mam tak samo a w zime to nawet nie wyjezdzam z garażu




serio

Przy niskim zawiasie raczej logiczne jest że nawet auto o sztywnych amorach może zachaczyć o coś bardziej wystającego czy na przykład przy zjeździe z krawężnika.U mojej Pani kierowniczki na osiedlu postawili ( położyli ) policjantów.Zawias mam seria.Niestety źle obliczyli progi i są ,nawet po poprawkach, szerokie i w miarę wysokie.Więc mimo tego że mam zawias serie, przy zjeżdżaniu muszę się staczać bo obcieram tłumkiem końcowym.Wiadomo sedan jest długi i się "łamie" na progu zwalniającym.

Moja rada bierz progi po prostu pod kątem i zjeżdżaj też pod kątem naprawe bardziej niż bardzo powoli . Ale to tylko doraźnie.Możesz sprawdzić amory i dobrać twardsze żeby mniej dobijały.Na krawężniki rady raczej nie ma.Musisz je skreślić z listy użytkowej Albo "podwyższyć" auto.

zgiac mozesz 'rozpurke' poprzeczna (kawalek rury, przykreconej 2 srubami), ktora jest pod skrzynia. Ja u siebie zgialem i skrzynia troche ocierala o ta belke wywolujac dziwne dzwieki w samochodzie.

Dzięki Panowie

Z tych wszystkich opcji na szczęście chyba żadna mi się nie przytrafiła. Jeżdżę dalej Ale krawężniki i progi muszę zacząć omijać szerokim.. driftem