Na razie nie zmienie...
- wydatki - mieszkanie
- praca umowa na rok (moze potem na stale)
- wszystko wymienione w autku, oopnki, klocki, itp suchutki silnik, bez korozji.........trza wyjezdzic, (kupie nowszy i od początku - klocki, amorki, oponki, .....nikt wyszykowanego nie sprzeda, zadbanego fakt ale tez beda mnie czekaly wymiany. Teraz w swoim mam prawie na tip-top (fakt nie jest to rakieta, nie jest nowy...............ale teraz za portfel nie bedzie ciagnal
[ Dodano: 13 Luty 2008, 23:08 ]ktoś robił z Was coś takiego?
co mi poradzicie, opłaca się
jest podział na jakies wersje -lepsze-droższe tańsze-słabsze (czy zawsze jest to samo)