BMW Sport

Witam! Dzisiaj byłem obejrzeć sobie autko które mam zamiar kupić. Jest to 318ti M44 z roku `95, z przebiegiem (niby udokumentowanym) 150tys km. Samochód wydaje się być w świetnym stanie, silnik chodzi jak zegarek, nie dusi, nie wydaje dziwnych odgłosów, zbiera się równo i szybko... cały knif w tym że auto jeździ od ponad dwóch lat na oleju mineralnym Castrol 15w40 - czy to jest normalne??? ktoś zaniedbał sprawę czy to całkiem normalne zjawisko spotkać w tych autach taki olej, i to w sytuacji gdy silnik prezentuje się naprawdę zdrowo a przebieg można uznać za bliski prawdy??? czy stosowanie takiego oleju szkodzi temu silnikowi??? czy ktoś może mnie oświecić w tej kwestii??? autko mi sie bardzo spodobało i niewykluczone że zdecyduję się na nie - tylko kwestia tego oleju, gryzie mnie to mocno

nikt nic nie wie hm? to może użytkownicy m42/44 napiszcie na jakim oleju jeżdzicie i jakie sa wasze wrażenia (zima, szybka jazda, lato, zużycie...)??

Jak dla mnie mineralny olej jest raczej bardzo nienormalny...nie w samochodzie z 95 roku...tak wiec nie wiem co o tym myslec...jak najszybciej po kupnie wymienil bym na polsyntetyk. Jesli przebieg jest w 100% pewny wymienil bym nawet na syntetyk...szkoda silnika naprawde

troche podejrzane z tym olejem a wogule to roznie w serwisach mowia ja ostatnio mialem taki dylemat :jeden serwis mowil ze pulsytetyczny castrola bo taki olej leje bmw a drogi serwis ze pelny syntetyk! i skonczylo sie na tym ze zalalem mobilem 10w40 pulsyntetykiem ale teraz mysle jednak ze chyba zleje ten olej i wleje pelny syntetyk.

Ja do tej pory jezdzilem w m42 95 rok 18 pare tys przebiegu na polsyntetyku shella , jak ostatnio pytalem w sklepie to babka poradzila mi mineralny haha i odrazu opuscilem ten sklep :D

fakt przy 150tyś to troche dziwna sytuacja, pytanie tylko dlaczego ktos zalał minerał czy poprostu brał olej czy ktos nie miał pojecia i zalał taki, jezeli już to pojeździł bym jeszcze na nim obserwując silnik i potem zalał 10w40 patrząc czy nie łyka go w cylindry.