BMW Sport

hmmm, może jakiś porządny mineralny ? Total quartz, millers ? W końcu nie każdy minerał to gówno.

Przez syntetyk mam teraz klepiące popychacze i pocącą się uszczelkę wokół miski olejowej. Same straty...

W tej chwili mam średniej klasy mineralny, chyba mobil. Nawet nie pamiętam co lałem, szybko po zakupie zrobiłem serwis bo sprzedający to zaniedbał. Moge kupić 49 zł 4l Mobil 10w40 ale on chyba też średni. Sam już nie wiem w co się pchać

Dobierz sobie z Texaco:
http://texacopolska.pl/dobierz-olej.html
Myślę, że nie zaszkodzi Twojemu silnikowi HAVOLINE EXTRA 10W-40.
To są dobre oleje, dobrej firmy. Wyciszają, uszczelniają i niezbyt wypłukują "uszczelnienia" w postaci nagaru-a o to się boisz.
Tylko jest jedna sprawa - do końca nie wiem czy to na 1 vanosie ten silnik czy na dwóch-"tu"? w symbolu silnika.
I nie wpadaj w depresję

A teraz pytanie z innej beczki. Wszyscy polecają olej Motul 5w40.
Gdzie kupujecie Olej Motul x-cess 5w40?
U mnie w okolicy jak jest to drogo i nie wiadomo czy będzie oryginalny.
Wiem w intercars jest pewny ale cena powala 220 zł za 5l. A zniżek brak.
Na allegro pełno podróbek.

Szukając po sieci (forum a3-club, leonclub.pl, vw-passat.pl) natknąłem się na sklep PRO-CHOICE ze Szczecina.
Jest dużo pochlebnych opinii na temat sprzedawcy.
Dla pewności napisałem do motul.de.
Oto jaką otrzymałem odpowiedź:
"Pro-Choice nie jest oficjalnym importerem produktow Motul, ale znam ta firme oraz jej zrodlo zaopatrzenia i moge ja Panu polecic jako sprawdzonego sprzedawce."

Czy ktoś może kupował od nich Motul?

Robertoez mam m50b20 na jednym vanosie
dobrało mi:
Option 1 HAVOLINE EXTRA 10W-40 (a, b, c) 6.5
Option 2 HAVOLINE ULTRA 5W-40

kkkkamil26, 2 s. szukania w google:
http://www.motul.com/pl/pl/resellers?ut ... mit=Search
Ludzie chwalą sobie jeszcze oil-land.pl

Przegladalem strone Motula i dystrybutorow w Wawie wczesniej. Ciekawy jestem, gdzie kupuja uzytkownicy w sieci. O Oil-land juz slysze kolejna dobra opinie.

pdasiek
To ja bym wlał opcję 1 i przygotowywał się na opcję 2.
Opcja 1 w charakterze delikatnej płukanki(ok. 500km), obserwowania tego jak się silnik zachowuje i przygotowania pod opcję 2.
Można też zacząć od Motul-a 6100 Synergie+ 10W-40 i skończyć na Motul-u 8100 X-cess 5W-40.
Tylko motul, z tego co zauważyłem jakby troszkę lepiej płukał i silnik i kieszeń. Na motulu silnik ma znów "lepsze odejście"(byle czasem nie na szrot ).
Jak na 1000% trafisz na oryginał motula to raczej motul(dla mnie bezpieczniejszym wyjściem byłoby texaco).
Jako, że oryginalny motul jest bardzo poszukiwany(o czym świadczą wpisy Kolegów) to przypomina mi się ciągle "co by tu jeszcze spieprzyć Panowie?"-rozlewnicy i hurtownicy i inne takie... .

Tragedia...



W oilland zamawiam od jakiś dwóch lat już i paru innych forumowiczy. Dobre ceny, ludzie którzy potrafią doradzić w sprawie oleju i znają się na tym co sprzedają. Nawet jutro zamawiam od nich kolejną paczkę

To może jak mam sprawdzić jak mi silnik będzie chodził na półsyntetyku to kupie jakiś taniej klasy półsysntetyk (promocja w tesco 49 zł za LOTOS 10w40) i jak będzie ok to go zmienię po jakiś 4-5 tysiącach?
Czy kupić normalny, polecany półsyntetyk (np Texaco) i jeździć normalnie z 10.000 i wymienić.
Ten texaco jest w miarę tanim olejem z tego co patrzę.

M40, przebieg nie zliczony, silnik nigdy nie rozpołowiony jedynie uszczelniacz na wale wymieniony i uszczelka podstawy filtra nowa. Auto w moich rękach oliwę ma co roku (~10kkm), pierwszy był Motul 10W40, potem Valvoline MaxLife 10W40, nastepnie LiquiMoly MoS2-LEICHTLAUF 10W-40, teraz od 1kkm Motul X-Cess 5W40. Jak narazie nic nie cieknie, silnik kręci do odcinki, 3 ostatnie wymiany były z płukanką

pdasiek
Specjalnie radzę kolejno pół, później pełny(pewnie i tak typu "hc") tej samej firmy.
Firmy dodają podobnych lub tych samych dodatków do swoich różnych wyrobów, korzystają z tych samych baz i źródeł.
Nie jest to oczywiście koniecznością, tylko uważam że jak zacząć półsyntetyk danej firmy-to wlać pełny tej samej firmy i odwrotnie.
I zgrzeszę i pewnie kogoś wkurzę: "bój się Boga" lać lotosa. To już o wiele pewniej K-Classic 10W-40 z Kauflandu. Olej ten produkuje http://poweroil.de/, który najprawdopodobniej wspólpracuje z http://www.mitan-oil.de/.
Zrobiłem na nim kilka tyś. km.- i wg mnie jest o wiele lepszy od "polskiego mobila" 10W-40.

no i wybór padnie prawdopodobnie na Castrol 10w60, po konsultacjach ze znajomym co siedzi w olejach ponad dekadę, walnął mi esej że 15w40 do BMW to najgorsze zło i w tej chwili jedyne sensowne wyjście to 10w60 jeśli autko przejeździło troszkę na minerale.
Jak wymienie (pewnie w okresie świątecznym) to napiszę jak się to sprawuje

Jako ciekawostke napisze ze obecnie w ofercie marketu Netto jest płukanka do silnika LM za 19.99zł

płukanki nie będzie, przynajmniej w moim wypadku. Kurde drogi ten olej, ale jakoś obawiam się przejścia z 15w40 na 10w40. Poczytałem troszkę na niemieckich stronach to sporo jeździ na 10w60 i często właśnie zmieniają z 15w40 na 10w60 i polecają tą zmianę. Chyba za dużo myślę i mam za dużo obaw. Trzeba kupić zalać i tyle za rok najwyżej rozpatrzę zmianę na 10w40 o ile będzie autko w moich rękach

Troszkę przesadzisz, ale "jak stryjenka woli". Na pewno jest to lepsze od minerała 15W40.
Jeżeli będziesz kupował Castrola 10W60, to szukaj Castrol Edge Sport 10W60 lub Castrol Edge FST 10W60.
One mają teoretycznie najlepszą pompowalność i najmniejszą lepkość w niskich temperaturach(spośród serii Castrol 10W60).

Ah, normalny człowiek by już 5x zmienił, ja zawsze muszę 100x coś przemyśleć... wg Ciebie RobertTOEZ zmieniać na polecane wcześniej 10w40?

W tym cały problem, trudno jednoznacznie powiedzieć-"rób tak i już".
Wcześniej obawiałeś się przejść z minerała na półsynteyk, teraz znów decyzja z minerała bezpośrednio na pełny syntetyk.
Jak zalejesz Castrola 10W60, to przy większych mrozach po możliwym ciężkim odpaleniu będziesz musiał chyba liczyć do 100 zanim powoli zaczniesz ruszać i dłuugo rozgrzewać silnik żeby taki olej w warunkach zimowych odpowiednio był rozprowadzany po całym silniku i stawiał możliwie małe opory. Próbowałem jeździć na takim w lecie i dopóki nie zrobiłem kilka km to czułem jakbym jechał przynajmniej we trzy osoby(obciążenie).
Na nienagrzanym silniku, gdy chwilę postałem na wjeździe do garażu(wjazd jest nachylony-cofam do garażu), to zapalała mi się kontrolka niskiego poziomu oleju-wlane było 6l castrola 10W60. Gdy dolałem jeszcze 0,5l-niby na max. to przestały mi się takie numery robić.
Olej ten po prostu, gdy nie jest dobrze nagrzany to powoli spływa do miski. Na żadnym innym konrolka się nie zapalała. Od minerała, poprzez x olejów(m.in. mobil 1 5W50). Dwa razy próbowałem-między innymi olejami i takie "kwiatki" były tylko na tym oleju.
Na pewno nie była to wina czujnika-miskę w międzyczasie zdejmowałem i wszystko płukałem.
W zimie ja bym na pewno nie nalał tego oleju.
Nie ma mądrych, dopóki nie zaczniesz to nie będziesz wiedział z czym masz do czynienia.
Castrol 10W60 ma podobne własciwości przy -20C co półsyntetyk, ale może znów dłużej schodzić z jego "nagrzaniem"-ze względu na jego "sportowy charakter".

Może zapytam tak: który jest rzadszy i może spowodować ewentualne "wypłukanie" nagaru itp.
Często jeżdże krótkie odcinki po 3-4km to ten 10w60 się zupełnie nie sprawdzi.
A auta też nie katuje, jeżdżę normalnie.

"Rzadkość", czy gęstość oleju nie wypłukuje i nie czyści. To dodatki zawarte w nim "czyszczą". To, że olej jest "rzadszy" to może tylko pomóc takiemu czyścicielowi dotrzeć np. do rowków na pierścienie w tłokach i albo polepszyć pracę pierścieni(zapieczonych) albo wypłukać nagar i gdy rowki i pierścienie są "wyklepane", to wtedy zaczną puszczać kompresję.
Zaryzykuj i wlej mu w końcu Motul 6100 Synergie+ 10W40-on ma dobre parametry i dopuszczenia i założ filtr Manna.
Ważne żeby to był olej oryginalny. Żeby nic nie wypłukało, to trzeba by wlać samą bazę olejową.
Przeczytaj wcześniej:
http://p12.neostrada.pl/oleje.pdf
Bo inaczej to trudno tu pisać o "rzadkości" oleju .