BMW Sport

kup sobie elfa w nowej bance albo totala wg katalogu i nie bedzie podroby (elf polaczyl sie z totalem elf evolution total), valvoline ma dobre oleje ale wiekszosc z nich ma wysokie lepkosci w niskich temp to je dyskwalifikuje, jakosciowo jest to mniej wiecej to samo, tylko masz drozej. polowe fabryk z niemiec zostalo przeniesionych do francji. nie oplaca sie juz kupowac drogich olei, bo nie roznia sie niczym, a cena jest naciagnieta, dla dobrej sprzedazy. do Twojego silnika R4 najlepszy bedzie total quartz 5w40. sprawdza sie w tego typu silnikach jest olejem high RPM, i ma bardzo wysoka lepkosc w 100oC, za ta cene nie znajdziesz lepszego. nie mysl ze jak dasz 100-130zl za olej to dostaniesz inny. lepkosc moze byc inna lekko zanizona w nizszych temp i lekko zanizona w 100oC i conajwyzej mniej potasu, fosforu, siarki itd dla norm euro 4 i 5, a baza podobna. nie ma czegos takiego ze olej jak kosztuje 130-140 to jest dobry a jak kosztuje 80 to jest zly. zalezy gdzie i jak powstaje. tak samo jak z produkcja czesci samochodowych. z niemieckich fabryk beda 3x drozsze niz z francuskich (te same czesci) tej samej firmy. ale u nas w sklepach beda sprzedawane w tej samej cenie...dlatego oleje ktore lataja na allegro po 80zl w aso stoja po 160-170 dla zasady zobacz sobie na allegro ile osob kupuje olej total 5w40 energy (osobiscie mam to w 7 silnikach), jezeli bylby zly ludzie ktorzy zrobili na nim firmowymi autami po 350 tys km by tego nie kupowali. max life ktory chcesz kupic przy tym to syf, dlaczego to otworz sobie karte oleju i przeczytaj

pawelos666, ja właśnie zmieniłem na totala 5w40 i silnik chodzi troche ciszej. w markecie ten olej 170zl a w selgrosie 81zl.

tak pomaga uciszyc sie nawet klepiacym starym fordom na hydrualicznym kasowaniu luzu. wiec w bmw przy lepkosci w 40oC okolo 79 jest dosyc ok no i trzeba wziac pod uwage ze w wysokiej temp 100oC olej ma lepkosc prawie 15 (a to juz jest prawie sportowy olej), dlatego jest high rpm. sa cichsze jeszcze oleje ale juz tak nie chronia w wyzszych temp

Pod względem oryginalności to radzę TOTALa. Elf chyba ma częściej na samych plastikowych opakowaniach polskie tłoczenia(na dnie).
Obie te nazwy elf-total raz się łaczą, raz rozchodzą.
W każdym bądź razie ja większym zaufaniem darzę Total-a, choćby nawet po samej próbie równorzędnych(odpowiedników-zamienników) olejów do skrzyni biegów. Elfa spuśiłem po ok. 5km . Do totala nie miałem zastrzeżeń.
Podobnie z olejami silnikowymi. Już w latach 90-tych szły na rynku "mocne" podróby elfa ch ja warte.

http://interparts.pl/portal/zdjecia/Now ... ntacja.pdf

w tej chwili jest to pewny towar. wiem jak wygladal elf w latach 90-95, moj ojciec zalewal go do poloneza i w silniku była smoła dzis robi te oleje total. im nizsze koszty produkcji tym nizsza cena. totala nie podrabiaja. elf nalezy do totala tyle w temacie, butelki maja te same. napisy z francji bez polskich

dzięki za wszelkie opinie, i właściwie to zastanawiałem się żeby przejść na 5w40 pomimo przebiegu ponad 300tys (i pewnie do tego ze 100 cofnięte) i nie bawiąc się w żadne płukanki, bo i tak od wymiany do wymiany (12 tys km) dolewam ok 0.7L. Dodam jeszcze tylko swoje spostrzeżenie, jeżdżę swoim autem 5 lat, wcześniej zalany był GM 10w40 i w zimie po odpaleni słychać było cykanie i to dość głośno, jeździłem na nim 2 lata (w tym czasie 2 razy wymieniłem olej na GM), później przeszedłem na valvoline max life 10w40 i przyznam za cykanie w zimę podczas startu przez pierwsze 5 sek nawet w duże mrozy ucichło, nie przestało całkowicie ale jest prawie nie słyszalne.

Panowie, czy ktoś jezdzi na tym totalu quartz 9000 energy 5w40 w którymś z silników M52?

Pytam bo mam teraz valvo zalane i już w sumie mnie przekonał pawelos666, że warto postawić na totala mimo niższej ceny ale najbardziej sie boję chyba szklanek, na innym forum wyczytałem, że gość zalał totala i po kilku tys. km strasznie zaczely mu się tłuc szklanki mocno, zmienił na maxlife 5w40 i sinik od razu się uspokoił i szklanek nie było słychać wcale.

Sam już nie wiem na co sie zdecydować, bo z jednej strony chcę sprobować totala, a z drugiej jak ta sytuacja wystąpi i u mnie to będę załował, że nie dopłaciłem tych 70zł i nie kupiłem valvo - o którym badz co badz sa same dobre opinie chyba..

nie siej zametu na forum... szklanki na tym oleju nawet w cykajacych fabrycznie autach sie musza uspokoic, valvo ma duzo wieksza lepkosc, oba oleje sa high RPM tzn ze maja podobne lepkosci i mozna je stosowac zamiennie. lepkosci sa wysokie i zawsze wtedy moze cykać. zalezy od stanu hydrauliki. valvoline zaczyna od wyzszej lepkosci niz total (chodzi o temp kiedy zapalamy auto), poza tym chronia silnik mniej wiecej tak samo. total wycisza uklady hudrualiczne ma to napisane na etykiecie. a cena wynika z kosztow produkcji we francji i dostepnosci do towaru. smialo zalewaj i zobaczysz ze jest cichutki. mam ten olej zalany w silniku ktory ma 35 tys km i stojac 3m od auta nie slychac silnika. mocno ucisza uklady hydrauliczne. valvoline masz duzo wieksza lepkosc w 40 i minimalnie wieksza w 100 oC, dla mnie wygrywa cenowo i jest cichszy total. tylko silnik musi byc zdrowy. caly czas mowie o benzynie. maxlife to olej dla silnika z przebiegiem gdzie liczy sie wysoka lepkosc od chwili zapalenia silnika.

Pawelos666

Ja też nie chcę siać zamętu, ale opowiem historie z życia wziętą. Auto to e36 323, 2 lata temu koledze sprowadziłem ją osobiście z Niemiec, przebieg ori 250tkm, według wlepek i karteczek pod maską (było ich chyba z 10 ) jeździł na 5w40 LM. Pojechał do speca, polecił mu Totala na pierwszą wymianę. Wymienił, pojeździł 3-4tkm i na zimnym motorze zaczęły mu klepać szklanki, wpadł w panikę, poleciał i kupił nowy olej (tez total). Po jakimś czasie znowu to samo. Poleciłem mu wtedy, żeby nalał Valvoline. Od tamtej pory od wymiany do wymiany nigdy nie usłyszał przy rozruchu nawet najmniejszego stuknięcia, a to już 3 wymiana (wymienia co 10tkm) o braniu oleju też nie ma mowy, co w Totalu występowało. Ja wszystkim klientom/znajomym polecam Valvoline (choć większość po raz pierwszy o takim słyszy, "bo w telewizji mówią, że castrol i mobil jest najlepszy..."), każdy zmianę sobie chwali pod każdym względem - pracy silnika jak i zużycia oleju. Niestety prawda jest taka, że zazwyczaj to co pokazują w TV to największy szit.

nie. to zalezy od lepkosci przy rozruchu i przy temp roboczej oleju. chodzi o czas napływania oleju, od tego zalezy dzwiek, ale nie tylko. maxlife jest do silnikow ktore sa juz zuzyte i ten olej bedzie dzwonic bo jego lepkosc w 10 czy 20oC jest sporo wyzsza niz innych olejow 5w40. mialem kiedys auto na mobilu 15w40 zanim silnik sie uspokoil przestal stukac musial zrobic z ponad 5000km po wymianie na tego totala 5w40, mniej wiecej po tym samym czasie jak sciagnelo nagar osady z klawiatury to silnik zaczal pracowac cicho. po 1 wymianie to tam nie ma co sluchac. auto musi zrobic troche km. chemia ktora jest w oleju zrobi tez porzadek rowniez ma wplyw.

Po pierwsze, kolega nalał synpower, a nie max life, po drugie na starym LM, który według karteczek miał za sobą już 12tkm żadnych niepokojących dźwięków nie było, czy to na zimnym czy na ciepłym, dopiero przy totalu zaczęły się jaja - możliwe, że trafił jakieś podróby lub coś w tym stylu. Ja natomiast z tym olejem mam nie miłe wspomnienia i nigdy go nie naleje do mojego auta. Po sprowadzeniu oczywiście robiliśmy standardowy serwis w tym min. wymiane uszczelki dekla zaworów, nie widać było najmniejszego nagaru, wszystko złociutkie i czyściutkie - w sumie nie ma co się dziwić, bo LM to olej najwyższej jakości, więc utrzymał motor a idealnej kondycji, więc total nie miał czego zbierać.

po czesci sie zgodze ale jest druga zla strona medalu. syn power ma duzo nizsza lepkosc niz maxlife tzn 79 w totalu o ktorym pisalismy mamy 89 to wplywa na dzwiek. natomiast syn power 5w30 mst ma wyzsza niz zalozmy mc3 ineo 5w30 czy tam energy 0w30 one sa najcichsze. totala nie podrabia sie, bo koszty produkcji tego oleju we francji są bardzo niskie. mozna bylo jedynie zle dobrac olej do silnika. dobrze jest czytać jakiej lepkosci wlewa się olej tzn ile cst w 40oC. napisz konkretnie nazwy oleji, to powiem, ktore od ktorych beda cichsze itd... jesli chodzi o oleje to ludzie sa przewrazliwieni na tym punkcie, to są takie mity forumowe, nie poparte niczym. hm.. teraz piszemy o dzwieku... mam u siebie kilka aut zalane totalem i kosiarke dwie sztuki oraz traktorek do trawy. i powiem Ci że nie narzekam . trzeba umiec dobrac olej. leje to co sprawdza sie w milionach aut na serwisie, jak wiadomo wszystko i tak pochodzi z francji. wazne aby producent mial pojecie i towar sie sprawdzal. olej zlewam co 10 tys km. zaczalem stosowac kiedy w serwisach zaczely sie pojawiac pierwsze francuskie auta sprowadzane masowo, hm... jakies 8 lat jezdze na tym. olej sprawdzony przez wiele lat w serwisie Peugeota i Renault, gdyby byl zly zostal by wycofany. wogole to nie ma co porownywac valvoline ktory ma TBN = 7 z TBN na poziomie 10, czy cst w 100 na poziomie 13 z 14,7 u totala nawet z tym 5w40 energy olejem (olej do katu). z valvoline to lepkosc niecale 14 ma HST. jezeli myslisz ze zarzniesz silnik na totalu, bo jest z francji a nie DE czy NL, to jestes w bardzo duzym bledzie. wielokrotnie probowalem...na silnikach na ktorych mi nie zalezalo. producent wie co pisze polecajac olej jako olej "wysoko obrotowy" high rpm, patrz lepkosc cst w 100 oC, to samo jest z miionem innych czesci z francji, nie tylko z chemią tak jest

Tyle tu tych skrótów, nazw olei i opinii że już sam nie wiem. Zaczęły u mnie szklanki napierdzielać. Jak się silnik nagrzeje to słychać je cały czas. Nie mam zamiaru tego robić bo rozważam wymianę silnika. Jednak olej przydałoby się zmienić. Auto jeździ raczej weekendami. Z racji tego, że jeżdżę nim rzadko to lubię nim depnąć, choć ostatnio polubiłem trochę toczenie się po 90km/h. Zalewany przynajmniej od dwóch lat był Valvoline VR1 10W60. Tak czytałem wypowiedź pawelos666 o tym totalu quartz i zastanawiam się czy to będzie dobry wybór i czy warto wlewać do środka te płukanki. Chodzi mi nie tylko o wymianę oleju ale również o wyciszenie tych szklanek. Mógłby ktoś sensownie coś doradzić?

Ja powiem tak. Z E36 1,8 250000 km zlałem castrol 10w 40 i zalałem Total Quartz 5W 40 bo był najtańszy w sklepie.
Odpalam i normalnie szał pał akustik blus. ruznica kolosalna, silnik chodzi cichutko równiutko, czuć że lżej wkręca sie na obroty. samochodem jeżdzi kobieta i nawet ona zauważyła że inaczej pracuje (lepiej).
Poniżej ciekawy filmik z testów olejów, dotyczy też Valvoline.
http://www.youtube.com/watch?v=lmkoQz4J8jU

i taki juz zostaw zobaczcie co pisalem w temacie "na jakich olejach jezdzimy" pisalem tam o totalu 5w40 i lekkosci pracy silnika i dzis widze ze ktos jeszcze to zauważył

Bobby Vintage, Tobie kilka stron temu udzielali porad to może Ty mi teraz coś doradzisz. Zalewałeś silnik w końcu tym Totalem? Co z płukanką? Wlewać to ustrojstwo czy po prostu spuścić stary olej i zalać nowy? Tych Total Quartz też jest kilka rodzai, więc który byłby najodpowiedniejszy dla silnika, który raz na jakiś czas jest kręcony pod czerwone pole?

Ciągle nie mam czasu zalać tego Totala... Zalej to co radził mi Pawelos, na pewno na niego będę zmieniał teraz. Płukanka nie zaszkodzi.

Koledzy, mam chyba problem, zmienilem olej z 10w40 na 5w40, bez plukanki bo sie jej obawialem. I mianowicie po odpaleniu jest wszystko ok, ale jak sie nagrzeje to zawory jakby zaczynaja stukac, nie jest to stukot (klekot) jak czasem w zimie szklanki zastukaja, bardziej takie cykanie.
Wiec albo tak sie stalo po zmianie oleju, albo wczesniej tego nie slyszalem, a po zmianie stalem sie wrazliwszy na stuki.
Tylko tak naprawde roznica pomiedzy 10w40, a 5w40 w wysokich temperaturach nie ma roznicy, bo lepkosc jest taka sama. Jedynie w zimie 5w bedzie zadszy niz 10w.
Nowy olej to syntetyczny Lotos 5w40, spelnia norme bmw LL-01, i bardzo dobra klase jakosciowa SN.
Poprzedni tez byl Lotos tylko polsyntetyk.

Jak sam nie wiesz czy wiesz to my ci tym bardziej nie pomożemy.

Ewidentnie cos stuka/cyka. Ale tylko na cieplym silniku, wjezdzajac do garazu sluchac wyraznie takie stukanie.
A moze zle zrobilem przechodzac na 5w40? I bez plukanki.