BMW Sport

Moze to napinacz lancucha?

No też możliwe, Ale w najbliższym czasie u mnie będzie ciężko to zobaczyć, a u Ciebie jak tam? W sumie możliwe że to napinacz bo jak łańcuch się rozgrzeje to się wydłuża i może rzeczywiście przez to tak stukać
W M50 z tym napinaczem to raczej prosta sprawa bo tu z boku jest sruba i się ją wykręca i wyjmuje napinacz i wtedy można go obejrzeć zobaczyć, ale pewnie w m43 jest to samo

no niestety, w m43 trzeba odkrecac obudowe rozrzadu, a zeby to zrobic to trzeba odkrecic termostat (spuscic plyn) i odkrecic pokrywe zaworow.

I jak będziesz się za to brał czy nie bardzo? Mi jak się zwolni garaż to wykręcę ten napinacz, bo na dworze zimno i nic się nie chce robić w taki mróz

Wlasnie nie wiem. Troche duzo roboty. Jutro jade do kolegi zeby popatrzyl, bo te stuki moga tez wynikac ze zbyt malego cisnienia oleju na wolnych obrotach. To moze uda sie je zmierzyc i wykluczyc choc to.

W sumie też możliwe no zostaje tylko za to się wziąć i tyle, to napisz jak coś będziesz wiedział, ja jutro wezmę przysłucham się obudowie rozrządu i zobaczymy czy stamtąd się wydobywa, bo szczerze mówiąc tam nie słuchałem i też dam znać a na dniach może wykręcę napinacz

Tylko uwazaj z tym napinaczem, z tego co czytalem na necie moze wystrzelic. Wezme jeszcze stetoskopem pobadam gdzie to moze stukac.
Dodam, ze teraz jak jest zimno -10 stopni, po nocy po odpaleniu cos jakby rzezi, po minucie przestaje. I nie jest to tez klekotanie jak bywalo na starych kompensatorach.

spoko spoko dam rade pewnie z oleju robi się galareta i przez to, u mnie jest zalany mobilem i przez 0.5 sekundy klepią szklanki, ale tak jak mówię nie cała sekunda i już wszystko gra, moje już rzekomo oleju nie trzymają, a i klepie tylko na zimnym.
Ale już ostatni raz zalałem Mobilem więcej tym nie zaleje żadnego samochodu, teraz zmieniam pewnie na Valvoline

Tylko ze u mnie szklanki sa nowe. Zalany jest teraz olejem Total enegry 7000 10w40. Wczesniej jezdzilem na lotosie 10w40 i raz na tydzien przy temp -15 postukiwaly na starych szklankach.

No no ogólnie cięzki temat trzeba się wziąć za ten napinacz łańcucha albo ślizgi

Moze dodaj do tematu jeszcze silnik m43, moze ktos sie odezwie kto mial cos takiego

Niestety nie da zedytować tytułu albo ja nie umiem

Trzeba by edytowac pierwszego posta, ale pewnie sie juz nie da ;/

Ja tydzień temu miałem po rozgrzaniu rzężenie chyba łańcucha,zależnie od pogody i humoru raz mocniej raz słabiej albo w wąskim zakresie obrotów i raczej przy mniejszej prędkości typu 60-80.

W sobote wymieniono mi napinacz,ślizgi które niedawno kupowałem w ASO były ok.,reszta też podobno ok.. Nastała ubłagana cisza,jedynie dźwięk tłumika i silnika. W poniedziałek rano tak samo w porządku po kilku kursach ruszyłem do innego miasta i na trasie się zaczęło... jakby walenie młoteczkiem w blok w każdym zakresie obrotów i tak całe 50km.

Jak sie spodziewałem po wystudzeniu silnika kilka godzin ruszyłem w drogę powrotną i silnik znów super,tak samo dzisiaj,wporządku.

Dzis zrobilem z 15 -20km po miescie i po prowrocie do domu nie klikalo.

U mnie cykanie przypominające szklanki było spowodowane tym że smoka przytykała blaszka leżąca w misce olejowej i była czasami przez niego zasysana,co powodowało kłopoty z smarowaniem a blaszka ta pochodziła z uszkodzonego ślizgu.
Mam nowe ślizgi,małą zębatke,łańcuch,napinacz. Z tego co wypytywałem mechanika panewki i szklanki też mam ok..Miałem też planowanie głowicy bo go bym zatarł po utracie płynu chłodniczego na trasie. Także tyle rzeczy mam nowych a jak pisałem wczoraj było co było.

Skoro mi nowy napinacz tylko na chwile nawalił to może coś innego go zblokowało chwilowo.

A przez tą blaszke w misce olejowej zapalala sie kontrolka cisnienia oleju?

Zapala się i miga,pamiętam z pracy miałem dość blisko do domu i tyle że migała a nie świeciła cały czas to dawało nadzieje że jako takie smarowanie jeszcze próbuje trzymać. A jak już kontrolka dobrze sie zapalała to i hałas w silniku jeszcze większy.

U nas nie zapala sie kontrolka od oleju ;/

Mat3o jak tam patrzyles cos? U mnie jak narazie samo ucichlo, co prawda przy odpalaniu po nocy przez doslownie minute cos brzeczy, rzezi (nie stuka) i przestaje.