BMW Sport

Zrobiłem pełną geometrię razem ze zbieżnością na przyrządach laserowych,ustawione jest wszystko zgodnie z ksiązką ,wszystkie kąty wyprzedzeniai inne duperele,jest troszeczkę poprawy ale niestety dalej wozi,u nas dzisiaj wieje mocny wiatr i nawet podmuchy wiatru sa w stanie zmienić trajektorię jazdy samochodu.Ponowny pomiar zbieżności po przejechaniu po dziurawej drodze-żadnych odchyłow,żadnych zmian czyli decyzja Pana który ją robił,.moja zresztą też-w zawieszeniu nie ma ŻADNYCH luzów-a ten złom dalej wozi,ma ktoś jeszcze jakies sugestie?I informacyjnie jutro zmieniam maglownicę bo ta pomimo skręcenia stuka,wszystkie, naprawdę wszystkie sugestie będą mile widziane,pozdrawiam

jezeli stuka ci maglownica to jest do wywalenia...tego pan diagnosta nie zauwazyl?wozenie to nie tylko zawieszenia ale i uklad kierowniczy...ale chyba diagnosci o tym nie wiedza...

witajcie zmieniłem maglownicę i auto jeżdzi wreszcie znowu jak bmw dzisiaj drogą pod domem leciałem 120 po dziurach a ono nic prościutko,tylko się sąsiedzi po głowach pukali,hehe,kurcze a ja trzy miesiące walczyłem,ale to nic przynajmniej zawiechę mam zrobioną,teraz tylko poprawię zbieżność i chciałbym podziękować wszystkim a szczególnie kornelio za zainteresowanie się sprawą i podpowiedzi i wyniknął jeszcze mały problem ,na tej nowej maglownicy pompa zaczyna podpiskiwać ,pewnie ta stara była tak wybita że i ciśnienie mniejsze było potrzebne a ta jednak potrzebuję chyba więcej,i musze wyważyć koła bo teraz czuć od 90 do 110 lekkie drgania,a na tej poprzedniej niby skręconej nic czuć nie było,A teraz idę się upić z radości

Piszesz że pompa zaczyna popiskiwać...A na 100% masz dobrze naciągniety pasek?? Sprawdz to.

Witam.Dzisiaj trochę więcej pojeździłem i jednak nie jest aż tak różowo-jest wiele wiele lepiej ale jednak musze jeszcze poszukać bo delikatne uwożenie pozostało,ciąga też na koleinach na oponach 195 na których wcześniej nie ciągał,pojadę jeszce raz na zbieżność i na szarpaki bo chyba gdzieś jeszce jest luz,bo np na kocich łabach stuka coś,ale i tak niebo a ziemia z tym co było wcześniej.A co do pompy-poprawiłem naciąg paska i w położeniach skrajnych już nie piszczy i nie zatrzymuje się ale jednak rzęzi,to taki dziwny dźwięk,narazie pojeżdże a potem wymienie.

Witam. Ja mam pytanie odnosnie tej maglownicy. Czy mozna samemu zregenerowac taka maglownice czy nie bardzo?? Bo chyba mam ten sam problem co Tomcio_e36

Ponoc gdzieś w Bielsku-Białej robia regenerację,było o tym kieedyś na BKP ale ta regeneracja kosztuje 500 zł i polege na uszczelnieniu i nadlewniu zębów-ja uważam że lepiej jednak kupić sprawną używkę

Ok. Dzieki za podpowiedz. Pozdrawiam

Witajcie
Odświeżam bo cholerny problem powrócił,samochodem znowu zaczyna nosić,byłem na stcji diagnostycznej i znowu puka ten nowy magiel na wyłączonym silniku,reszty nie znaleźli żadnego luzu ani z tyłu ani z przodu,możlwe że coś wykańcza maglownice?Czy po prostu mam takiego pecha i kupuję cały czas rozwalone?i jeszcze jedno pytanie-czy ktos ma założone te tuleje pływające od m3?jak wtedy się prowadzi auto?bo jak na szarpakach bujali mi autem to wydawało mi się że jednak za bardzo ten wachacz lata w tej tulei.Nie jest zerwana ale lata w całej szerokości gumy.Tak ma być?Uprzedze pytanie-zbieżnosc robiona po wymianie,wszystko super,tylko przednie lewe koło ma lekko nie taki kąt pochylenia,ale wg książki mieści się w normie,jest to minimalne przesunięcie.Pozdrawiam i czekam na dalsze rady

zdaje sie ze kupujesz zuywane maglownice - wiec ic stanu pewien nigdy byc nie mozesz.radze tak jak wiekszosc zregenerowac maglownice choc to koszt od 500 do 1200zl zalezy gdzie jak i co.srednio warsztaty biora 700 za regeneracje z gwarancja

Masz rację Kornelio,kupowałem używane niestety trochę z kasą ostatnio krucho,ale teraz znalazłem taką gdzie facet daje gwarancje,zresztą zawsze umawiam się tak,że mogę odesłać,tą co kupiłem wcześniej właśnie będę odsyłał.Tylko faktycznie wkurza mnie już to przekładanie,ostatnio wymiana zajęła mi póltorej godziny.Trudno zaryzykuję jeszcze raz a jak i tym razem nie wyjdzie to oddaję swoją do regeneracji.Tylko zastanawia mnie jedno,zaraz po założeniu samochód prowadzil się dobrze i po 600 km znowu uwozi i stuka-czy czasem w zawieszeniu cos nie rozwala maglownic?A stuka tylko na wyłączonym silniku i wydaje mi się że kierownica chodzi jednak ciężej niz na mojej w straych dobrych czasach gdy była jeszcze sprawna.pozdrawiam

Troche odgrzebałem ten temat!!!!
Nie wiem czy naprawiłeś czy nie, ale może komuś innemu pomogę!
Też miałem takie wrażenie pływania czy podmuchów wiatru! Prosta sprawa ustawienie zbieżności z tyłu pomogła! Przez niektórych tylne zawieszenie jest pomijane, a też potrafi odstawiać cyrki na drodze!

panowie tez to miałem końcówki wachaczy swożnie i po sprawie

podobno z tylu w belce jest na srodku jakas guma ktora powoduje ze auto plywa mam to samo w e36 318 i mechanik ktory mi wymienial glowne gumy z tylu wspomnial ze ta tez nalezalo by wymienic ale olalem to i plywanie nie ustapilo wiec bede musial wybrac sie jeszcze raz do niego .

Czy ta guma to nie przypadkiem tuleje?

nie, jak juz wspomnialem tuleje wymienilem a oma o ktorej mowie jest na srodku belki. osobiscie nie wlazilem pod auto i nie sprawdzalem ale jak mowil mechanik nie ma mozliwosci zeby sprawdzic czy jest zepsuta bez jej zdemontowania ( znajomy wiec chyba nie robi mnie w jajo)

Odświeżę temat bo zauważyłem ostatnio u mnie podobne problemy. Na tzw. kocich łbach lub nierównej nawierzchni słychać stuki (jakby kozłująca piłka od kosza) i delikatnie kiera drga A jak jadę szybciej po troche nierównej drodze to kołysze na boki i to dość mocno(audi ojca buja raczej góra/dol i samochodami kumpli też) i wszyscy mówią że to jakieś dziwne...

witam, ja mam to samo co Tomcio_E36. do tego jeszcze rzuca mi dupą. dowiedzialem sie ze przyczyna takiego plywania moga byc tez wyjechane tuleje wachacza wzdłużnego przy nadwoziu , slyszal tez ktos o tym,? pozdrawiam

To i ja sie dopisze - mam objawy doslownie IDENTYKO jak Tomcio tyle ze moje auto to E46 z grudnia 2000r.

Amortyzatory przod nowe, tyl sprawdzone i maja 85%, sworznie wahaczy przod, gumy stabilizatora, drazki kierownicze - wszystko to zmienione ...

Zbieznosc , geometrie i luzy w zawieszeniu mialem sprawdzane juz z 3 razy ...

Wymienilem maglownice, bo tak ja u Tomcia wydawalo mi sie ze na starej z lewej strony jest lekki luz . Na innej, kupionej z allegro luzu nie ma, ale co z tego - wozi jak wozilo, i tak samo jak u Tomcia skrecenie sruby na maglu nieco zmiejsza wozenie, ale wtedy kierownica znacznie ciezej chodzi, i tak samo wydaje mi sie ze przy 150 km/h mniej wozi jak przy 50 km/h - im szybciej jade tym jest lepiej .

Odkryje ktos w koncu o co chodzi z tym "plywaniem" w BMW ?

pozdr.
Piotrek

Ja pamiętam jak kiedyś mi auto pływało z lewa na prawo i z powrotem to wymieniłem wahacze i problem znikł. Pojedz gdzieś na kanał i zobacz czy gumy masz dobre na wahaczu.