No i znowu mam z tym problem odpowietrzyłem sobie układ Tak jak w ksiazce Pojezdziłem dwa dni i znowu to samo Przejechałem pare razy po 20 km i było super ogrzewanie itp. (tylko troszke na gazie mi przerywał jak był zimny) a dzisiaj po przejechaniu 20 km juz u mnie na podwórku Znowu sie zagrzał Objawy pyły takie ze jak wiezdałem to nie miał juz siły ruszyc a po depnieciu w gaz (na LPG) kiedy spadał z obrotów to przygasał Parownik zamarzniety Przejechałem nim łacznie 100 km z przerwami co 20 i było wszystko dobrze a dzisiaj jak byłby by juz 120km sie zagotował a dolewałem dzisiaj rano płynu zeby było troche ponad stan
