BMW Sport

zrobiłem płukanke wlałem olej i nie ma zmian. Czasem gdy auto zapale rano to nie słychać tykania ale po chwili zaczyna grać. Olej to castrol10w-40 co zrobić z tym tykaniem bo szklanki wymieniłem ok25tys. temu niewiem czy były orginalne ale gość w sklepie twierdził że tak. Co myślicie robić na nowo te góre czy lepiej kupić is i przełożyć silnik bo tego mam już dość

D_K M40 ma to do siebie że lubi klepać.
Zakov dobrze gada z tymi olejami, polać mu Mobil1 to konkretny olej, zaznaczam to 1 bo to ważne zupełnie inna liga olejów w porównaniu tych super s, czy tam mobil 2000 czy 3000 czy jakis tam jeszcze.

zmienić na normalnego syntetyka, żadnego mobila czy castrola.. ;]

silencium

panowi mam to samo od jakiegos czasu.

silnik m431,9tu 120 tys mil na zegarze (nienawidze go ) ale musi jeszcze pojezdzic

po zmianie oleju (nie znam historii) zmienilem na valvoline 5w50 i stukanie sie uciszylo na jkis czas,obecnie znow dokucza mi czasem na zimnym czasem na cieplym silniku. (nie doszlo nawet do polowy inspekcji) czy mam dobry olej i czy warto przy nim zostac???

waham sie stosowac plukanke ale mysle to zrobic i wymienic olej ,jezeli to nie pomoze chce wymienic popychacze hydrauliczne ,czy to jest to co mi dokucza i halasuje??

Jak wyżej - olej masz do wyczynowej jazdy i szkoda za niego przepłacać.



Ja bym tak zrobił. Częstą przyczyną takiego "klepania" jest niedostateczne smarowanie wałka rozrządu, spowodowane pozapychaniem kanalików doprowadzających olej do głowicy silnika. Płukanka może poprawić ten stan rzeczy, ale rzecz jasna co się wytarło już się nie zregeneruje...

przejechalam po plukance 2kkm na oliwie vavlo 5w40. Stan oleju - stoi jak zalany Wbrew czarnowidztwu mojego kolegi, ktory wieszczyl niemalze rozpad silnika na czesci pierwsze ;P o dzwonieniu sie nie wypowiem, bo mi nic w zyciu nie dzwonilo

Ja zrobiłem płukanke i klepanie dalej jest Nie klepie tylko przez chwile po odpaleniu na zimnym silniku.
Od jakiegoś czasu mam tak że jade 140km/h ok 4tys obr. auto przestaje ciągnąć i jak nie puszcze gazu to zaczyna strzelać, Dzisiaj spróbowałem nie puścić gazu i po chwili kichnoł dwa razy po czym pusciłem gaz. Kiedyś wyczytałem że może się tak dziać od popychaczy ponieważ są nieszczelne i nie pozwolą na otwarcie zaworów do końca. A wasze jakie jest zdanie? Co może być przyczyną takiego czegoś?

Że niby te popychacze kurczą się gdy nie są smarowane?
Bo nie bardzo podążam za tym co tam wyczytałeś...

Na moje oko to masz raczej problem natury elektrycznej.

Płukanki co prawda nie zamierzam robić jak na razie, ale w związku ze sporadycznym cykaniem z rozrządu (przez 2-3 s. po starcie na zimnym silniku) postanowiłem zmienić olej. Do tej pory jeździłem na Castrol Edge Sport 10W60. Chłopaki na racingforum.pl rekomendowali ten olej jako dość odporny na upalanie (na torze), właśnie w m52b28.
Ale teraz jedzie już do mnie Miller's Premium XFS 5W50. Ponoć całkiem dobry, mimo, że mało znana marka. Jak tylko zmienię, dam znać, czy hydroregulatory umilkły na dobre, chociaż nie wiem, czy te 2-3 s. to jakaś tragedia

maaaad 2-3 sec przy rozruchu to nie tragedia tym bardziej przy porannym rozruchu, zanim oliwa sie rozejdzie . ja mam tak samo ale w sobote zalalem ponownie LM 5w40 i ceratec LM 300ml dopiero zrobilem okolo 80km dzis sprawdzalem na zimnym rozruch i powiem ze ciszej jest te stukanie 2-3sec ucichlo nie do konca ale jest juz roznica ale proces ceramizera jeszcze nie do konca zrobiony wiec mysli mam dobre ,a jazda do max 2500rpm jest makabryczna

no właśnie tak że nie trzymają oleju i w konsekfencji nie otwiera się zawór i móli silnik a mój silnik gdy jest zimny nie klepie a po chwili zaczyna stukać więc mam odwrotnie niż kolega pisze

Jak dużo śmigasz po torze to wg mnie lepszym rozwiązaniem był by Millers Motorsport CFS 5w40. Tak mnie poradził jakis technik z Millersa. Do normalnej jazdy XFS 5w40 - i taki też mam zalany.

Od 2 dni odezwały się szklanki, dosyć konkretnie.
http://www.youtube.com/watch?v=gLk7GCFRdEs
taki jest dźwięk

Mam świeżutki olej Valvoline VR1 10W40 ( 500km ) ale jak piszecie wszyscy że to jego wina to zacisnę pasa i zmienię, tylko polecicie coś konkretnego do M52B28 ?

Również boje się przejścia na syntetyk

Wymienię wszystkie szklanki za półtora klocka po czym znowu zaleje podobnym olejem i będzie to samo ?

Do tego naprawdę nie potrzeba odwagi,
wystarczy wiedza i rozsądek.

A mam takie pytanie może głupie ale czy płukanka czysci tez intercoller etc??

Taaak?
To lepiej sprawdź jak jest zbudowany rozrząd - jak otwierają się zawory i jaką rolę spełnia w tym miejscu olej.
Inaczej będziesz żył w wirtualnym świecie nieświadomości i powtarzał te wymyślone przez domorosłych filozofów z czapki wyjęte opinie.

SzopeNN - płukanka czyści układ olejowy a w IC masz powietrze

Wracając do tematu oleju:
jeżdżę na półsyntetyku więc i tak jakichś wielkich rewolucji nie powinno być.
Olej po tych 500km jest już czarny więc albo ostatnim razem cały olej nie ścieknął i zostało sporo nagaru albo już się tak zasyfił , zmiana może na złe nie wyjdzie.

Co mam wlać ?
Liqui Molly 5W40 ?

nie, intercooler jest tylko i wyłącznie od chłodzenia powietrza które "przeszło" przez turbinę, płukanka czyści tylko silnik i chłodniczkę oleju jeżeli takowa znajduje się w układzie olejowym.

rób płukankę i wlewaj LM dobry olej chyba że masz więcej kasy na zbyciu to lej Royal Purple 5w40 (52 zł litr)




sorry.. zapomniałem o edycji postu wyżej.. ;/

Dobra a teraz pytanie bardziej praktyczne

Mój olej ma 560km od ostatniej wymiany - czy silnikowi nie zaszkodzi tak szybka wymiana ?
Może głupi przykład ale miałem kiedyś stare alfa romeo gdzie zmieniłem olej na półsyntetyk bo chciałem dobrze, wypłukało mi cały nagar i silnik masakrycznie stracił kompresję a po 100km wyzionął ducha