BMW Sport

Witam.
Posiadam E34 z 91r. z silnikiem M50B25 i ostatnio mam problem z nierówną pracą silnika, muszę go dłużej kręcić by odpalił (1-2s.), czasami przyspiesza płynnie a czasami go lekko przymula jakby mnie ktoś za zderzak trzymał, niepokojąco wysokie jest również spalanie bo wynosi ono około 10l przy bardzo delikatnej jeździe (zmiana biegów przy 2300-2500, max.100km/h) a 13l przy jeździe żywszej ale bez szaleństw, jazda 90% trasa i 10% miasto. Rozumiem, że przy 18" feldze i oponie 245 muszę liczyć się z większym spalaniem ale to jest chyba i tak za wysokie.
A teraz opiszę dokładnie całą historię od początku. Miałem wrażenie, że silnik dziwnie się zachowuje, buja na niskich obrotach, dużo pali i tak oto na początku lipca, na diagnostyce wyszło, że uszkodzona jest sonda lambda, od razu została wymieniona i spalanie delikatnie zmalało (w trasie z 12l do 10l, przy delikatnej jeździe). Wyczyściłem także przepływkę. Pod koniec lipca samochód stracił moc, zaczął dziwnie chodzić, okazało się, że padła cewka na drugim cylindrze, przy okazji namieszała w kompie. Obecnie cewka wymieniona, komp naprawiony, nie ten samochód. Jednak kilka problemów pozostało.
Kiedy wsiadam rano do samochodu, odpalam zimny silnik to muszę chwilkę pokręcić żeby załapał, nie za długo bo około 2 sekund. Kiedy już odpali to ładnie śmiga, nic go nie zamula ale po przejechaniu kilku kilometrów pojawia się problem, mianowicie samochód nie przyspiesza płynnie, ma delikatne niedobory mocy, takie że np. pasażer nie jest w stanie ich odczuć ale ja to czuję. Kiedy zatrzymam się, wrzucę bieg jałowy to wydaję mi się, że silnik chodzi nierówno ale nie widać żadnej reakcji na obrotomierzu, czasem tylko obroty podskoczą na jakieś 2 sekundy na ponad 1000obr/min ale zdarzyło się to dopiero kilka razy. Kolejną rzeczą jest szarpanie podczas jazdy bez gazu na biegu, bez względu jaki to bieg. Wydaję mi się również, że jest trochę podwyższone spalanie, co opisałem na początku.

Zanim wybiorę się do mechanika, chciałbym sam ustalić co to może być. Poprzeglądałem różne fora i doszedłem do wniosku, że powodem może być silnik krokowy lub czujnik położenia wałka rozrządu. Czy dobrze myślę? Proszę o pomoc.

Zobacz czy lewego powietrza nigdzie nie bierze, to może być przyczyna zamulenia i szarpania.

Raczej nie, wszystko ładnie spięte, guma przepływki nie popękana...

No ja znawcą nie jestem ale zdało by się przpływomierz i lambde sprawdzićć... bo z tego co się oriętuje to bardzo ważne rzeczy... sonda odpowiada za mieszaknkę a przepływka za powietrze. I chyba to wpływa na moc, ja to wymieniłem i jakbym dostał inne auto.

Lambda wymieniona na nową a przepływomierz sprawdzony i wyczyszczony, także odpada...

Jeżeli jest to szarpnięcie przy hamowaniu silnikiem gdy obroty schodzą poniżej 1000 to tak ma być.
Problem jest trudny do diagnozy, najlepiej byłoby sczytać błędy z komputera.

Mialem ten sam problem w cabrio ale ja robilem swap z m50b20 z vanosem na m50b25 bez wanosa oczywiscie wiazke kabli wymienilem i spalanie mialem takie jak ty tylko gdy ja depnolem to palila ponad 20l ja tlumaczyl sobie to tym ze silnik mial przejechane 350k. A po za tym to spalanie co ty masz to raczej norma.

Ja mialem cos podobnego, strzaly ponizej 2500obr nierowna praca itp. na diagnostyce niby cewki ok ale wymienilem wszystkie i smiga jak ta lala...

gaz masz? krokowy w jakim stanie masz?

Na kompie brak błędów. Cewki sprawdzone wszystkie przez elektryka po tym jak mi jedna poszła.
Gazu brak. Przymierzam się właśnie do sprawdzenia silniczka krokowego i ewentualnie go przeczyszczę.