BMW Sport

Witam,

Zwracam się z prośba o pomoc. Od dłuższego czasu mam problem z autkiem (316i, silnik - M43):
Auto po odpaleniu - na zimnym silniku ma chwilowe spadki mocy (takie szarpnięcia - zamula na chwile i nagle odpuszcza i jest ok). Ponadto, jak wcisnę mu gaz "do dechy" to zaczyna przyspieszać skokowo - szarpiąc.
Ostatnio, zaczął być kapryśny przy odpalaniu. Kręci ładnie (akumulator sprawny), a odpala jak by po dłuższej chwili.

Po nagrzaniu jest nieco lepiej, ale auto dalej szarpie - szczególnie przy przyspieszaniu po zmianie biegu.
Obroty w normie, nie ma falowania. Na biegu jałowym, również trzyma obroty - w granicach 800-900. Spalanie w normie 9-10 w miescie 7 w trasie.

Wdzięczny będę za pomoc i wszelkie sugestie.
Pozdrawiam!

świece,przewody i podmiana cewki mogą być pomocne.

sprawdź szczelność dolotu. Ja miałem w tym silniku kiedys podobne objawy i okazało się, że jest pęknięta guma przepływomierza.

Ja mam to samo na M40 na gazie czy benzynie, po zapaleniu go daje mu gaz do dechy i chce jechać a on się wlecze jak ślimak i nie ma mocy a po chwili dostaje kopa. Wymienione wszystkie filtry oleje i nadal nic. Możliwe że to może być spowodowane zapchanym katalizatorem? Nie dzieje się to zawsze ale jednak sporadycznie się zdarza.

sprawdzcie wszysko dokladnie znaczy dolot u mlodszego braciszka tez tak bylo problemy itp w koncu zauwazylem ze wezyk do krokowca byl odpiety i to bylo to

Ja u siebie te gumy wyjmowałem i czyściłem i są całe.
Troche inne silniki ale ten sam problem hmm...
fuerto u Ciebie 1.6 to też taki zamuł? Niby 100 KM a bierze mnie Space wagon TD 1.8 z 92r. co ma 70KM ^^ Na niskich obrotach słabo się zbiera u mnie.

Witam,

Dziękuje za odpowiedzi. Korzystam z dłuższego weekendu, wiec odpowiadam z małym opóźnieniem. Jeśli chodzi o lewe powietrze, to sprawdzałem to już wielokrotnie. Na bank nie jest powodem dziwnej pracy. Dodam, że momentami jest lepiej, a gdyby brał powietrze bokiem, to objawy były by stale. Poza tym, trzyma obroty, a przy braniu powietrza, pewnie by falował.

Stawiam na elektrykę zgodnie z sugestia mechest-a, tylko nie wiem co może być powodem. Świece zmienione, fajki w dobrym stanie, pozostaje cewka i kable WN. Jeśli chodzi o kable, to nie widać nigdzie, żeby iskry skały. Więc jeśli nie skaczą, to wnioskuje że jest OK. Może cewka - pytanie, jak sprawdzić sprawność cewki?
Ktos podpowie? tak na chybił trafił, to bym nie chciał zmieniać, bo to dość kosztowne

Dodatkowo, obstawiam katalizator lub przepływomierz Ale tez nie wiem jak to sprawdzić. Przy wcześniejszym aucie, jak padł mi katalizator, to zamulał strasznie, ale było tez słychać, tak jak by - piasek w wydechu. Teraz tego nie słyszę
Przepływka, to dla mnie zagadka, nie mam nikogo kto mógł by na chwile podmienić na swoja - 100% sprawna. Da sie to jakoś sprawdzić inaczej?

Raptorix:
Co mogę powiedzieć - moja tez zamula Teraz juz w ogóle, jak widać coś się pier...., wiec szału nie ma. No ale czego chciec od 1.6, przy takiej masie auta!? Co do Twoich objawów, to przeglądając fora, trafiłem na kilka wątków dotyczących m40. Z tego co wiem, w tym modelu silnika, była kopułka i palce rozdzielacza. Często to śniedziało i mogło powodować złą prace silnika. Warto to sprawdzić, przeczyścić itp. Może będzie lepiej.

Wyjmowałem kable zapłonowe z kopułki i nie są zaśniedziałe a jeżeli chodzi o katalizator to ponoć u mnie jest przepalony już, może w tym mamy problem?

U mnie tez pewnie nie jest w najlepszej formie. Co raz częściej myślę o wymontowaniu go w cholerę! W starym aucie, wymieniłem na tzw "uniwersalny" i miałem problem z przeglądami, na czujniku wychodziły jakieś wysokie odczyty i nie chcieli mi go przepościć. Wiec teraz, jeśli u mnie okaże sie, że kat jest do wymiany, to chyba zrezygnuje z niego na dobre

Co z tego, że sprawdziłeś kable zapłonowe czy są zaśniedziałe. To nie ma nic do rzeczy. Od razu je wymień. Nie pomoże idź dalej cewka, świece. innej możliwości nie ma. Mi kiedyś szarpał bo padała jedna z cewek

sprawdz kopulke i palec bo pewnie poopalane są.no i przewody oczywiscie do wymiany a jak nie pomoze to szukasz dalej

Mam podobnie. Odpalam zimny silnik i odczuwalny brak mocy. Jezeli pomalu sie rozpedzam to oc odzyskuje dopiero na 3 biegu w okolicach 2000 obr. Czuc wtedy poprawe dynamiki.
Katalizatora nie mam. Kable i swiece 2 letnie. Filtry i olej nowy. lewego poietrza nie lapie. Pracuje rowno i nie szarpie. Mysle ze to wina sondy a przynajmniej grzalek w niej zamontowanych.

Ja zamówiłem wczoraj nowe kable. Powinny być jutro. Wymieniam i daje znać czy jest lepiej

Pozdro

Witam

Kable dotarły do mnie dopiero dziś, ale spodziewałem się że będą wyglądać inaczej

Mianowicie, moje kable w aucie, wyglądają tak:


A te nowe wyglądają tak:



Na tych które sa obecnie w samochodzie, jest metalowa osłona na fajkach i osłona - taka prążkowana na kablu. Te nowe, to zwykła guma. Dodam że to kable NGK. Pytanie - montować nowe kable - tak jak sa, czy zdemontować te metalowe osłony i założyć na nowe? Pytanie może dość banalne, ale nigdy tego nie zmieniałem. Co z osłoną na kablu? Jej się nie da zdjąć? Mam te nowe założyć bez niczego? Dziwi mnie to, bo kable praktycznie stykają się z silnikiem, ta gumowa izolacja sie nie "zjara"?

Próbowałem tez odpiąć kable od cewki, ni cholery nie chcą odejść, to jakieś przykręcone, czy na zwykły wcisk?


Pozdrawiam

Ja mam takie jak ty kupiłeś te nowe i nic się nie topi. Zamontuj normalnie nowe i zobacz czy jakieś efekty będą.
A z cewki to normalnie na wcisk powinny być.

Witam,

Wymieniłem kable. Powiem tak - nadzieje były duże, więc i rozczarowanie jest duże

Jest trochę lepiej, ale dalej szarpie (np. przy dodawaniu gazu po zmianie biegu). Nie wiem jak odpalanie, bo jak zmieniałem kable, to kawałek wcześniej przejechałem i auto było rozgrzane. Więc odpalał dobrze. Zobaczymy, jak będzie jutro rano.

Jak patrze na silnik, to pracuje równo, ale co kilka sekund łapie taka "drgawkę" - zatrzęsie się na chwile i znów jest ok. Może ktoś miał/ma podobnie?

Sprawdziłem jeszcze raz dolot powietrza, wszystko jest ok, nie widzę pęknięć, nieszczelności itp. Nie widać żeby łapał powietrze bokiem


Jedyne co jest niepokojące, to dźwięki dochodzące z tego elementu:


Ja już kiedyś o to pytałem (http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=55316), ponoć jak się zużyje, to tak ma że hałasuje. Mam jednak wrażenie, że to przez to na chwile się "przydławia"

Ogólnie - ręce opadają! Nie wiem co mam teraz sprawdzić/zrobić?

Pozdrawiam!

Witam.

Ja mam u siebie podobny problem, tyle że w M52B20. Nie ma znaczenia czy ciepły, czy zimny, zawsze jest tak samo. Od dołu nie ma kopa w ogóle i strasznie szarpie po szybkim puszczeniu sprzęgła zwłaszcza na dwóch pierwszych biegach... Skrzynie i sprzęgło mam wymienione na nowe, dwumas jest w porządku...

Dodatkowo byłem na kompie - żadnych błędów, byłem również na hamowni - wynik - 144km/6000 i 180nm/4500 więc prawie seria... Kolega stwierdził, że to wina tego, że 2l jest za słabe do e36 i nie ma sensu tracić siana i szukać przyczyny... Moim zdaniem słabe czy nie słabe, nie powinno szarpać... Nie wiem co robić kompletnie

może łańcuch jest luźny i fazy rozrządu są nie tak(za późno)

mechest, jest sens się tym zająć jeśli chodzi o koszty?

Mam to samo w mojej... od roku sie z tym morduje i nikt nie jest wstanie mi pomóc... wiem że jak go sprowadziłem było oki... zaczęło sie dziac coś z Serwomotorem , jego wymieniłem w ASO i jego problem znikał i gdzieś w tym okresie zaczeło sie pier.... właśnie z tym słabym dołem i szarpaniem przy zmianie biegów...

Ja podejrzewam u siebie że albo czujnik wałka albo wału mi podmienieli na nie oryginalny albo padł, tylko najgorsze właśnie jest to że na kompie nic nie widać....