Witam. Kupiłem niedawno 325 TDS, silnik chodził idealnie. Po zakupie pochwaliłem się znajomemu mechanikowi, a ten powiedział, że 2.5 TDS to straszny kibel i wpakuję w niego 3 razy tyle ile dałem za samochód. Jako, że wszystko chodziło idealnie to wyśmiałem pajaca. Ale do rzeczy. Problem polega na tym, że silnik, gdy jest w pełni rozgrzany strasznie telepie. Aż czuć jak chodzi z nim cała buda. Dzieje się tak tylko na obrotach jałowych. Czasami lekkie przegazowanie pomaga i na jakiś czas problem znika, czasami nie daje to żadnego efektu. Moc jest OK. Co to może być? Dwumas chyba nie, bo na zimnym i lekko ciepłym silniku jego praca jest idealna. Żeby lepiej zobrazować problem nagrałem dwa filmiki, załączam linki. Z góry dzięki za pomoc.
http://www.youtube.com/watch?v=QZrJy6g1Vw0http://www.youtube.com/watch?v=xC4nJxdbCBY