Najlepiej jest zrobic tak....::
Wyciagsz jakas pipa plyn ze zbiorniczka; caly
- sciagasz powrotny wezyk do zbiorniczka i zatykasz ten kruciec na ktorym nie ma wezyka, mozesz wepchnac kawalek szmaty
- wlewasz swiezy plyn
- też pod wezyk ktory masz sciagniety daj jakis pojemnik, zeby sie nie lalo na ziemie ani tez do niej.
- teraz idziesz do auta zapalasz i szybko gasisz
- nastepnie idziesz do zbiorinczak i dolewasz plynu do spomagania i tak musisz robic kilka ladnych razy az z powrotnego wezyka bedzie leciec czyst plyn.
Nie dopusc do tego zeby zabraklo plynu!!!
Mozesz wtedy przytrzec pompe.
Jak plyn bedzie ok wyciagasz szmate ktora zatkales otwor w zbiorniczku i zakladasz szybko wezyk zeby ci plyn nie uciekl.
Dolej tyle plynu ile tzreba i gotowe...