BMW Sport

Witam.
Wymieniłem maglownice na drugą ale że był problem z jej odpowietrzeniem (nie była to wina pompy) odkręcałem wężyki chcąc sprawdzić gdzie i czy leci płyn. No i odkręciłem ten metalowy przewód w maglu no i jak go wkręcałem z powrotem to niestety rozwaliłem gwint w obudowie. Musiałem przełożyć wszystkie części z nowego magla do starej obudowy (w starym maglu stukało pukało i leciało). Wszystko złożyłem tak jak było założyłem do samochodu odpowietrzyłem i baja wszystko działa lekko się kręciło (przód samochodu w powietrzu) samochód opuściłem na koła wyjechałem z garażu i zonk. W lewo bardzo ciężko się skręca kierownicą (jakby nie było wspomagania) w prawo jest dużo lepiej.
Pytanie czy może ta śruba de regulacji luzów maglownicy jest za mocno dokręcona a może ta śrubka (na spodzie magla schowana pod metalową wkręcaną pokrywką) co trzyma od spodu ten krótki wałek i łożyska się ciężko kręcą?
Ale skoro tak to dlaczego skręcając w jedną stronę jest lipa a w drugą jest lepiej

I tak jadę niedługo na kanał walczyć z tym ale może ktoś spotkał się z czymś takim?

a sprawdzales krzyzak na kolumnie?

Problem już rozwiązany.

No i zonk. Parę dni spokoju myślałem że już się ze wszystkim uporałem a tu znowu się zaczęło. Pompa wyje jak głupia w zbiorniczku jest jakby piana. Chyba zaczęła wyć od momentu jak poluzowałem trochę tą śrubę od redukcji luzów czy jak się to tam nazywa, bo kierownica trochę nie chciała wracać sama. Ale co by to miało do tego że pompa wyje? nie mam już pojęcia. Ma ktoś jakieś pomysły?