BMW Sport

więc usterka jak w temacie wymieniłem już
- amotryzatory na nowe
- wszystkie drążki ,końcówki ,wachacze
- sprawdziłem usterke na czterech kompletach kół z fabrycznym et
-felgi wywarzone kilka razy sprawdzane
-stacja diagnostyczna kilka razy sprawdzając stwiedziła że nie ma sie do czego przyczepić
- w efekcie wymieniłem kolumne kierowniczą z auta sprawnego przed demontażem sprawdzanego w czasie jazdy
i dalej nic dalej powyżej 70 km /h koła przednie wpadają w rezonans bardzo szybko w lewo i w prawo dopiero musze przychamować poniże 60km/h i wszystko jest ok ale jak przyśpiesze to usterka wraca
prosze o jakieś sugestie bo dzięki wspaniałym mechanikom popłynęłem już lekko 2500 i dalej mam usterke taką jak przed wydaniem kasy

Felgi jak felgi.....a opony ??
W jakim stanie są ?
Jak wygląda ich bicie na boki podczas obracania kołem ?
Jak wygląda ich bicie góra dół podczas obracania kołem ?

Wyważenie koła to tylko uzupełnienie niedowagi w masie opony, a przecież to czoło opony dotyka nawierzchni drogowej i tu może być generowana wibracja/bicie.

witam
ja bym jeszcze sprawdził tłoczki w przednich zaciskach czy się czasem nie blokują

dobra opisze to bardziej szczegółowo bo widze że jest zainteresowanie . A więc posiadam trzy komplety kół stalowe z nowymi zimówkami wczoraj wyważane, orginalne alu felgi bmw metryczne z oponami też wczoraj wyważane, i felgi alu które wcześniej miałem w e34 z mało używanymi oponami też wczoraj wyważane na wszystkich tych kołach nie ma żadnej różnicy usterka jest taka sama tłoczki w kołach przednich napewno sie nie blokują bo koła jak podniose auto lużno sie kręcą a pozatym grzały by sie tarcze. Jeszce jest jedna rzecz o której nie wspomniałem jadąc nawet 40 km/h jak trafiam na jakąś nierówność na drodze to nawet jak trzymam kierownice prosto to auto potrafi nagle zjechać przodem w lewo lub w prawo jakby jakieś UFO skrencało mi samochodem i musze wtedy kontrować kierownicą nawet około 30 stopni perzez ok50 metrów żeby auto wróciło do normalnego kursu, no i wracając do tematu szarpanie jest na boki tak jak opisałem na lewo i prawo tak jakby ktoś szybko szarpał kierownicą a w tum czasie jak szarpie kierownica nie drga ,nie wiem co robić czy kupić inne auto czy sie nachlać i zapomnieć prosze o sugestie

Napisz coś więcej o tych amorkach i czy gdy bujasz autem to faktycznie ono jest podatne na bujanie, czy może raczej ciężko ją ugiąć??

amory monroła kosztują majątek ugiąć nie da rady tak lekko ale co dziwne stacja diagnostyczna stwierdziła że mają po 76% a wsklepie powiedzieli że mam sie cieszyć że tak dużo , a stare amory miały prawy 72% a lewy69% czyli zamienił stryjek siekierke na kiek

wogule jak zobaczyłem te niby moje stare części to stwierdziłem że nie trzeba ich było wymieniać bo żadne gumy nie pozrywane końcówki siedzą sztywno i kasa wuwalona w błoto

a przed wymianą amorów było to samo ??

w ogóle to kupiłem auto z taką usterką i zaczynałem od wymiany kół potem amory potem znowu koła potem drążki końcówki potem znowu koła i jutro kupuje flache kiełbase robie se impreze z rozpaczy

Witam, mozliwe ze cos jest nieszczelne w ukladzie wspomagania(np uszczelka przy zbiorniku z olejem), gdzies czytalem ze przez to moga wystepowac wibracje przy ok. 80ciu km/h.

A moze autko jest pospawane z 3 egzemplazy, rozjezdza sie i dlatego jezdzi jak ufo??