Filtr powietrza oryginalny, wymieniany niedawno. Przeplywomierz... Po odpieciu go samochod inaczej pracuje, wiec zakladam ze sprawny. Uszczelka nie jest gdzies wydmuchana czy cos, skoro oleju nie bierze i plynu, zadnego masla nie ma. Co do wtryskow, niestety z reguly samochod byl odpalany z gazu i tak jezdzony, (chyba, ze w zime) rzadko kiedy jezdzony na benzynce, przez co przy ostrzejszej jezdzie czuc "dziury" w mocy prawdopodobnie spowodowane zapowietrzonym ukladem wtryskowym lub są po prostu czyms zawalone.(ostatnio braklo mi paliwa i stad przypuszczam mozliwosc zapowietrzenia) Ew. to przez pompe paliwa. Ale da sie jezdzic na benzynie normalnie, tez jakos nie brakuje mocy czy cos przy normalnej jezdzie). Na gazie chodzi normalnie, trzyma obroty. Pierscienie raczej dobre, nic sie nie dzieje, nie kopci, nie slychac ich. Ogolnie silnik w dobrym stanie jest. Sprzeglo zwyczajnie zbiera, nie od dołu jakos tylko od połowy jakos... Nie ślizga się. Dyfer byl zmieniany, bo byl glosny przy zmianie biegow i ruszaniu, oraz byl walniety mechanizm roznicowy albo jakas szpera tam byla haha bo trzeba bylo w kazdy zakręt jechac max 50-60km/h bo bokiem leciał niekontrolowanie

uwczesny rowniez troche slychac przy ruszaniu i zmianie biegow, ale to pewnie jak w kazdej bmce. Nie chodzi mi o zrobienie z tego auta z tym silnikiem wyscigowki, nie jest ona zamulona czy cos. Po prostu przy ruszaniu cos nie pozwala zakrecic kolami. Nie wiem czy to normalne w tym samochodzie z tym silnikiem, czy Wy uzytkownicy tez tak macie? Nie wiem czy doszukiwac sie jakiejs usterki, słabości (by zrobic z niej "lalunie", wyeliminowac wszystkie bolączki) czy wiedzac, ze inni maja taki problem zaakceptowac to, ze tak ma byc, ze jest za malo mocy i momentu, aby sprawniej ruszac, ba czasem z piskiem i z tego wzgledu, ze jest za ciezki samochod.