BMW Sport

Witam, po ostatnich kłopotach z układem chłodzenia (wymiana płynu, odpowietrzanie) teraz niby wszystko chodzi ok, auto się nie przegrzewa, ogrzewanie wnętrza działa jak należy. Jedyne co mnie interesuje (a może jestem przeczulony) to dość długi okres nagrzewania się auta. Samochód osiąga nominalną temperaturę pracy 90 stopni po ok 8 km jazdy (jazda raczej spokojna w granicy 1.500 - 2.500 obrotów). Czy to normalne żeby zagrzać te 6l płynu chłodniczego trzeba jechać taki dystans ?

Po osiągnięciu temperatury auto już ją trzyma dobrze ... A może termostat nie domyka na zimnym ?

możliwe, że cały czas chodzi na dużym obiegu

Czyli może to być wina niedomkniętego termostatu? Czy czegoś innego ?
Ile w normalnych warunkach powinno zając mu nagrzanie się ?

w lato (bądź co bądź) nagrzewać powinien się szybko, na pewno nie po 8km (max. 3km po mieście)

Tak sie rozgrzewa rano - to dystans ok 8 km (tyle mam do pracy) - i jazda spokojna constans (nie w mieście) ... W ciągu dnia temperaturę łapie szybciej ....

PS. co by mogło wpływac na to wolne nagrzewanie ? Czy to termostat tylko za to odpowiada czy jeszcze cos może być innego ?

u mnie tak samo nagżewa sie po ok 8 km przy spokojnej jeżdzie ale myślałem że tak ma być temperature potem trzyma na środku podziałki więc chyba termostat jest oki a może nie domyka sie do końca

no ja raczej jeżdzę tez spokojnie (ekonomia) nie butuje auta - do 2.5 tys obr. i zmiana biegów a potem sie kulam na piątce pod samą robote ....

to skoro tak emerycko jedziesz to może, sprawdź go gdzieś w mieście, ale skoro potem jest OK to może termostat się delikatnie przycina

mi sie wydaje ze jest ok

Dzisiaj po pracy jak wsiadłem to po ok 15 minutach jazdy się rozgrzał - nieco temperatura spadła jak włączyłem ogrzewanie ale to chyba normalne ?

co prawda mam inny silnik ale u mnie rozgrzewa sie maksymalnie po 4-5 km ( poza miastem).... tyle że zimą wskazówka po osiągnięciu pionu nie powinna nawet drgnąć....nie zalerzni eod jazdy właczonego ogrzewania itp.( wyjątkiem może być dłigo trwała jazda w korku) skoro Ci eraguje na włączenie ogrzewania to termostat bedzie

nie normalne. wymien w swoim autku termostat bo zapewne wyzional ducha.,..a wlaczajac ogrzewanie wskazowka nie ma prawa drgnac nawet...

Wymienię dziada, bo też tak czuję ze jednak nie domyka .... bo czasem jak "jade na ludzie" z górki to po pewnym czasie temperatura spada .... skoro mówicie że powinno zawsze trzymać (wszak silnik 1.8 troche ciepła emituje) i nie spadać to wymienię go ... Pamietam że kiedyś (w innym aucie) termostat przymulił mi się i było podobnie - z tym wyjątkiem że nie dało sie osiągnąć temp pracy (max 60-70 st.) , a w moim przypadku teraz da sie to osiągnąć jednąk lubi szybko temperatura spaść (włączenie ogrzeania, jazda z górki na luzie przez dłuższy czas) ...

Upewnijcie mnie jeszcze koledzy zanim wydam kase na nowy termostat ... pozdrawiam.

A moze depnij troszke 4-5 tys. i zobacz efekt mi sie nagrzewa po przejechaniu 2km .Nieprzegrzewa sie i jest wszystko ok
Przeszkadza ci to?? niekop bo zepsujesz!!

Pozdro

bardzo proste poprostu termostat sie nie domyka do końca i dlatego dłużej sie grzeje jak osiągniesz temp. to i tak powinien sie otwierać ( zapewne mocniej niż u Ciebie jest w stanie "zamkniętym") więc utrzymuje temp. na pożądanym pozomie do czasu gdy emisja ciepła maleje( niskie obroty, ogrzewanie) i termostat powinien sie przymknąc mocniej niż jest w stanie to zrobić więc temp. maleje niewiem czy wiesz ale niedogrzanie tez nie wpływa pozytywnie ( a zimą będzie gożej) poza tym ma czekać aż sie zablokuje i mu zagotuje silnik ? czu jeżdzić niedrywając zwroku od wskażnika?
jęzeli odpowietrzy to nic sie od tego niemoże zepsuć
wymieniaj i bedziesz maił spokój. Tym bardziej że o ile dobrze kojarze to nie jest za duży koszt

tutaj chyba juz mam doświadczenie bo 3 dni temu wymianiałem cały płyn chłodzący i odpowietrzałem zgodnie z instrukcją ...



no mam nadzieje ze koło 100-150 sie zmieszcze jutro objade miasto