BMW Sport

Jestem od kilku lat użytkownikiem BMW 525 tds 93r wszystko zaczęło się około 3 tygodni po uszczelnieniu górnej części pompy paliwa oraz wymianie wtrysku sterującego na nowy. Po normalnej jeździe odpaliłem silnik, (jeszcze ciepły) który podczas odpalania dziwie głośno „zaklekotał” samochód stracił moc zaczął kopcić, głośniej i nie równo pracować, wydawać metaliczne dźwięki. Obecnie z trudem odpala a gdy załapie praca silnika zaczyna się od głośnego "klekotu" oraz utrzymują się ww. objawy.
Odstawiłem samochód do mechanika, na kompie wyświetlio błąd zły początek wtrysku oraz wyższe ciśnienie na cylindrach.
Mechanik sprawdził wtryski w tym nowy sterujący, wyjął pompę i sprawdził ja na stole i nic nie znalazł wszystko jest ok., a silnik jak pracował tak pracuje.
Obecnie odstawiłem go do elektryka może on coś znajdzie.
Może ktoś z was miał podobne problemy z TDS-m.

z ta strata mocy i kopceniem to tak miałem ostatnio tylko ze u mnie przeszło samo podejrzewałem wtrysk sterujacy i katalizator zapchany

wtrysk z pozoru może być dobry , może mieć dorą oporność ale nie podawać impulsów jak igła się unosi, obstawiam wtrysk

zeby wykluczyc wtrysk sterujacy trzeba go sprawdzic na oscyloskopie on działa w niskim napieci i moze podawac błedne odczyty mimo dobrej opornosci

z tym że wtrysk sterujący wymieniłem na nowy orginalny Boscha więc naczej nie jest to wina wtrusku

Skoro wtrysk z czujnikiem iglicowym jest nowy, to proponuję sprawdzić faktyczny początek wtrysku czujnikiem zegarowym.
Zakładam ,że mogło dojść do przeskoczenia łańcucha rozrządu na pompie wtryskowej i tym samym przedwczesny zapłon - kończy się to klekotaniem i kopceniem na czarno a i problemy z rozruchem także.
Jest jednak pewien istotny szczegół w takiej sytuacji. Otóż gdziekolwiek łańcuch by nie przeskoczył to będzie także przestawiony wałek rozrządu w stosunku do wału korbowego, przy czym pojawia się uderzanie zaworów o tłoki. Zawory się nie wygną, ale stuk będzie.
Nieraz przy zużytych łańcuchach w tych silnikach, podczas obracania silnikiem do tyłu, dochodziło mi do przeskoczenia rozrządu.
Ale, tylko zakładam, że jest to możliwe.

Po opisanych przez Ciebie objawach wnioskuję że jest problem z początkiem wtrysku i jeśli nie w wyniku uszkodzonego czujnika, to należy przyczyny szukać właśnie pod tym względem - sprawdzenie czujnikiem zegarowym faktyczne ustawienie pompy wtyrskowej (kąt wyprzedzenia zapłonu)

Żeby sprawdzić czy przeskoczył łańcuch to chyba trzeba rozebrać silnik, dlatego poczekam jutro elektyk ma sprawić czy nie jest uszodzony, któryś z sensorów.
A co do końcówki wtrysku mechanik mówił że sprawdzał, kąt pompy też.

Minoł ponad miesiąc samochód był już u 4 „specjalistów” mechanika od pomp, elektryka, który stwierdził że wszystko jest OK. poza ciśnieniem na 3 cylindrze, mechanika od silników, który szlifował głowice, u drugiego mechanika od pomp, który nic nie znalazł, a samochód nadal okropnie kopci, nie ma mocy, i głośno pracuje. Dzisiaj odstawiłem go do mechanika, który specjalizuje się w trudnych przypadkach z nadzieją że naprawi go bo nie mam już nerwów czasu i pieniędzy żeby dłużej to ciągnąć.
Może ktoś z was miał podobne kłopoty z 525 TDS.

miałem podobny przypadek ale u mnie to trwało chwilowo traci moc ostro kopci nie dało sie jechac i co chwile gasł na kompie wszystko wyglądało na ok ale wymieniłem wtrysk sterujacy bo podpadało mi jego zachowanie mimo ze komp nie wykrywał nic i teraz jest git