BMW Sport

316 '91. Wkręca się na zilnym silniku na 4 - 4,5tyś, na ciepłym 2,5 - 3 - potem zachowuje się tak jakby miał odcięcie. Ma założoną sekwencję - to samo na gazie.
Wałek, popychacze, dźwigienki... nowe.
Lambda, sterownik silnika, przepływka, podciśnienie, czujnik obrotów wału - wszystko sprawdzone. Diagnostyka nic nie wykazuje. Proszę o podpowiedź. Czyżby był źle poskładany?

hmmm a może przepustnica? u mnie było tak że nie miał wolnych, przy dodaniu gazu się dławił... i szpece coś czyścili przy przepustnicy...

Czy to nie jest przypadkiem podobny problem do mojego??? Co prawda inny silnik ale objawy te same z tym że u mnie to nie ma znaczenia czy jest ciepły czy zimny. Raz wejdzie na obroty tak do 6000 a potem już tylko do 4500 i zachowuje się tak jak by miał odcięcie a następnie komputer wyłącza dwa gary (chyba jakiś tryb awaryjny). Zgaszę silnik i znowu jest ok do puty do puki nie wkręcę jej powyżej 4500obr.

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=11529
Link do mojego problemu

I tu błąd..... komputer nie zawsze wykaże uszkodzony czujnik..... napewno masz uszkodzony czujnik poołożenia wału lub położenia wałka rozrządu. Mam ten sam problem w swojej 318IS. Mi odcina cały czas przy 4500, bez względu na to czy jest ciepły czy zimny. Kiedyś właśnie znalazłem problem na jakimś forum, gościu miał dokładnie te same objawy co ty, komp nic nie wykazywał a miał uwalony czujnik położenia wału. Wiec szukaj jakiegoś warsztatu gdzie dostępne są na podmiankę oba czujniki i trzeba sprawdzać na zasadzie prób i błędów.

Mój temat już jasny ... rozwaliłem lewy katalizator bo po ściągnięciu tłumika dmuchało tylko z jednej strony, więc rozwaliłem ten z której nie dmuchało i ... moja kochana jeszcze nigdy tak nie chodziła
Ma takie je.nięcie że ho ho.