BMW Sport

Witam!!
Mam takie pytanko? Jakim olejem zalać moją bestie? Teraz śmigam na półsyntetyku Castrola i mam już troszkę na zegarze kilometrów najechane 253tyś. silnik 2.8 rok '97 i zastanawiam się czy możne lepiej przejść na mineralny? Co mi radzicie?

tematów o doborze oleju było mnóstwo
syntetyk, w ostateczności półsyntetyk

Jeśli chcesz aby twój silnik był kiepsko smarowany + zasyfiony od środka to jak najbardziej mineralny będzie w sam raz

Mineralny to se możesz wlać do traktora
Co z tego, że ma tyle przejechane? Jak nie ma problemów to tylko syntetyk, jak bierze olej albo cieknie to do remontu

235 kkm na zegarze jakby tyle było to by bylo pieknie zdecydowanie syntetyk w ostateczności pół zalezy od kondycji silnika, pracują tam hydrauliczne popychacze i ogolnie ten silnik wymaga dobrego smarowania więc lej syntetyk

minerlany jak wyżej- do traktara lub na płot

półsyntetyk minimalnie 250 tys km to na ten silnik nie jest bardzo dużo oczywiście pod warunkiem ze był dobrze traktowany

A ja w swoim TDS mam1,5 miliona i wlewam pełen hehe (pewnie jeszcze powiesz że przy 810 tyś nie spalił ci nawet grama oleju)

Ja przerabiałem oleje silnikowe w swoich autach i zawsze miałem dylemat. Jednakże po zdobyciu niezbędnej wiedzy dylematu już nie mam.
Oleje mineralne można lać do bardzo starych aut z silnikami, które nie widziały nigdy mechanika oraz które ciągają bardzo często przyczepy i to z większą wagą, w tym wypadku zapomnij o odpaleniu auta zimą przy większym mrozie.
Oleje półsyntetyczne to jakiś kompromis, miałem taki olej w mercedesie w124 2.5 d. 1991 (do dzisiaj w moim posiadaniu) po przejechaniu 100 tysięcy (260 tysięcy) i zdobyciu wiedzy zalałem go syntetykiem 5W/40. Nic się nie działo a wręcz przeciwnie przy -20 zapala bez problemu. Jak miałem 10 W/40 to nie chciał palić przy dużych minusowych temperaturach, olej robił się zbyt gęsty i akumulator nie dawał rady.
Od tego czasu jeżdżę tylko i wyłącznie na oleju syntetycznym czyli 5W/40.
Jeśli Twoje auto ma 253 tysiaki Km i rocznik '97 i nie było problemów zimą to możesz jeździć jak dotychczas. Ja po wielu doświadczeniach na pewno zalałbym 5W/40. i wymieniał raz w roku lub co 15 tysięcy w benzynie i 12 tysięcy w dieslu.

Może i racja, mnie to nie dotyczy, ja robię średnio 25-30 tysięcy rocznie.

Dobra, dobra chłopaki ja tylko chciałem się was poradzić a wy mi zaraz tak ostro jedziecie
To zaleję syntetyk! Dzięki.Pozdrawiam