BMW Sport

Witam, proszę o zidentyfikowanie elementu ze zdjęcia który znajduje się w centralnym jego punkcie, biegną do niego 3 żółte przewody. Wygląda mi to na jakiś elektrozawór, a problem jest tego typu, po włączeniu zapłonu zaczyna pstrykać, podobnie jak przekaźnik, po odpaleniu samochodu problem nie ustaje, pstryka dalej i tak cały czas... Wcześniej problemu nie było, do tego wydaje mi się ze "pstrykało" tylko raz po włączeniu zapłonu. Z góry dziękuje za zainteresowanie, pozdrawiam

Elektrozawór do ogrzewania, puszcza obieg jak przekręcisz na ciepły pokrętło w kabinie i zamyka się na zimnym. To pukanie masz na zimnym chyba jak się zamyka i jest ok. Ale nie wiem czy ma to być cały czas.

Ma sens, ale prawdopodobnie coś dzieje się ze sterowaniem, lub masą.

Dzieki za odp, a co steruje tym zaworem? Wcześniej nie mógł tak ciągle pstrykać, zauważył bym... Jak pisałem już wyżej, wcześniej to właśnie chyba ten zawór było słychać po załączeniu zapłonu, ale tylko raz, zamykał czy tam otwierał... póki co jestem poza granicami PL jak wrócę gdzieś z tym podjadę. Ogrzewanie działa w porządku - na lewo zimno, na prawo gorąco. Do tego ostatnio zaczęły mi falować obroty zaraz po odpaleniu auta i czy normalnym jest ze auto zimne kreci się około 600obr a rozgrzane stoi na 1100obr, tak duża rozbieżność jest normalna ?

z tymi obrotami to powinno być raczej na odwrót. Na bardzo zimnym koło 1000, a na ciepło 600. Sprawdziłbym czujnik temperatury.

hehe, ostanio miałem identyczny problem z tym cykaniem, cykało nawet 10min po zgaszeniu samochodu, na zapłonie, w czasie jazdy cykało nawet do tego stopnia, że było czuć lekkie uderzenia w pedał hamulca ale dlaczego to nie mam pojęcia
w środku tej bańki zrobiły się luzy i jak wyjąłem tez zawór i jak przekręcałem to te igły w środku sobie latały.
Nowego nie kupisz z tego co ja się dowiadywałem, kupiłem używany bez luzów i żadnego cykania nie ma

PS. nawet nie zdajesz sobie sprawy ile nocy nie przespałem bo nie wiedziałem co tak cykało, a nie lubie jak coś jest nie tak, miałem ochote spalić tego sztrucla byle to nie cykało