BMW Sport

Witam.
Od niedawna mam problem z moim Compaktem E36.
Na wybojach stuka coś z przodu i bardzo mocno czuć się jakby coś było luźne, czuć to na pedałach, kierownicy.
A przy prędkości powyżej 120 km/h kierownica trzęsie się jak oszalała... Dodatkowo jeszcze mam delikatne wrażenie ale tego nie jestem pewien, bo jakby nie było tak zawsze, żeby jechać prosto muszę mieć minimalnie kierownicę skręconą w lewo, ale być może to tylko moje subiektywne uczucie.
Dodam jeszcze że ba takich "falach" asfaltu gdzie ewidentnie muszą pracować amortyzatory, nic się nie dzieję stuki, drgania, i uczucie luźnych części objawiają się na wybojach, czy to małych czy to dużych. Wiem też że opony są w porządku. Powoli aż strach jeździć...

Zwracam się z prośbą do was drodzy koledzy o poradę co to może być? może drążki się skończyły? końcówki? wahacz? czy coś innego?
Z góry bardzo dziękuje za pomoc.

wystarczy podjechac do pierwszego lepszego warsztatu to ci sprawdza zawieszenie ,pewnie sworznie sie posypały .

Typowy objaw dla zużytych sworzni. Podjedź sobie na stacje diagnostyczną albo do jakiegoś mechanika na kanał to Ci od razu powie bo opcji może być kilka ale to raczej jakiś sworzeń wahacza.
Pozdro

Ja tez obstawiam sworznie.
A podczasz szybkiego ruszania kierownica w lewo i prawo nie czuc zadnego luzu.Przeprowadz test na postoju.Zerknij na maglownice jak juz bedziesz na kanale.

też mysle że to mogą być sworznie.
sprawdz jeszcze drążki,łączniki i bedziesz wiedzieć co i jak

sprawdź czy nie masz luzu na maglownicy w miejscu wejścia drążka

Laczniki stabilizatora, lub wywalone lozyska w kielichach amortyzatorow.

Jak na skośnych nierównościach to łączniki, w innym przypadku stawiałbym na sworznie zewnętrzne.

Nieaktualne... auto rozbite 14.10.2012 [*] najlepsze, że nie wiem co się stało... nagle postawiło mnie bokiem w zakręcie, kontra, i drugim bokiem, po tym jak wylądowałem w rowie, okazało się że drążek jest pęknięty i tylna lewa opona zeszła z felgi, ale nie wiem czy to była przyczyna wypadku, czy tylko skutek uderzenia... chyba już nigdy się nie dowiem co się stało...

a tak na marginesie ile mogę żądać:


dodam że technicznie wszystko sprawne (odpala, jeździ) oprócz wspomnianego wyżej drążka.
jest jeszcze pęknięty zderzak z przodu, w dwóch miejscach wgnieciony lewy próg i lekka wgniotka na prawym przednim nadkolu.

Na pokładzie mam jeszcze coś takiego:


Pozdrawiam.

Ktoś coś poradzi bo tak nie wiem ile żądać, a mam kupca w środku tygodnia...