Witam! Cześć chłopaki, jestem tu nowy, więc sory jeżeli wątek się powtarza, ale mam problem z moją ukochaną E34 to znaczy, kupiłem ją bez mała 2tyg. temu, wszystko było ok, jeździłem na benzynie, gdyż gazu nie ma i nigdy nie było, doszedłem niemalże do zera w zbiorniku więc dolałem paliwa na nowo(z dobrej stacji), wtedy moja piątką zaczęła kaszleć, obroty skakały i gdy dodałem gazu to ok, ale jeżeli dodałem gazu, puściłem i znowu dodałem to było słychać tylko "buuu" a obrotomierz spadał, dziwne, uznałem więc że wymienię filtr paliwa, wymieniłem filtr paliwa, świece na Beru, olej na nowy półsyntetyczny, filtr powietrza i oleju oczywiście też, odpalam a tam dzieje się to samo. Stanąłem obok maski dodałem gazu i gdy go dodawałem słychać było syczenie, coś w stylu takiego "pss" przy każdym dodaniu był taki dźwięk i silnik nie chciał się wkręcać gdy dodawałem gazu drugi raz, tak jak wcześniej, na niskich obrotach chodził trochę nierówno, lecz gdy odpiąłem kabel od przepływomierza nagle silnik zaczął chodzić równo, wkręcać się na obroty za każdym razem i w ogolę, lecz po chwili znowu zaczęły się problemy, dodając gazu z podłączoną czy odłączoną przepływką silnik schodząc z obrotów gasł, nie wiem co jest grane wiec jeśli możecie to pomóżcie bo chciałem się troszkę nacieszyć tym autem.
Dodam że jest to silnik M50B20
Z góry dzięki za pomoc
|