BMW Sport

Witam wiem że było xxx razy ale tak na prawdę nic konkretnego,więc do rzeczy mam problem bo zawsze gdy odpalam auto np. po nocy gdy jest zimny silnik to od razu obroty idą na 2,5k-3k i tak falują 2500-3000.
I tak trwa z minute(czasami krócej lub dłużej) gdy jest ciepły lub nie dawno zgaszony np. 3godziny temu to jeszcze jest wszystko dobrze.
Czasami od razu po odpaleniu gaśnie za drugim razem pale i wszystko śmiga.

Czyściłem już nawet 2 razy krokowiec ,sprawdzałem przepustnice i zrobiłem reset komputera poprzez złączenie klem, po odłączeniu czujnika położenia przepustnicy auto niemalże gaśnie i nie chodzi tak jak powinno, więc czujnik raczej sprawny, czujnik położenia wału wydaje się na sprawny bo na ciepłym jest wszystko jak trzeba a one chyba najbardziej wariują na ciepłym
Nie dawno mi zaczęło tak się robić,przedtem było wszystko ok.
E36 92' M50B20 bez vanosa
Wiem że powinienem podłączyć pod kompa ale to dopiero może w następnym tygodniu ,a chciałbym rozwiązać jak najszybciej ten problem

Czyściłeś korkowiec dwa razy ale czy on działa poprawie?
Szukaj lewego powietrza czyli pękniętych gum, przewodów.

Wczoraj po tym resecie kompa już jest chyba ok, bo dzis rano jak wyjeżdżałem już było dobrze i po ok 5h jak wracałem też było ok więc już jest wszystko dobrze , jeśli powróci to napisze.
Jak by ktoś miał taki sam problem to:
-wyczyściłem krokowiec
-sprawdziłem przewody gumowe
-zrobiłem całkowity reset komputera przez złączenie klem(i inne czynności które były w instrukcji)
I póki co jest wszystko działa jak trzeba

Problem znowu wrócił było dobrze 1 dzień, jedyne co teraz to że krócej chodzi na tych wysokich obrotach , ale widocznie jest coś nie tak, co z tym robić?

zobacz czy limka gazu nie jest zbyt mocno naciagnieta i czy przepustjica sie zamyka. Mialem tak zeszlej zimy ze po odpaleniu trzymal 2 - 2,5 k rpm, okazalo sie ze czujnik polozenia przepustnicy byl uszkodzony, tzn kabelki przy wtyczce przegnite.

To już sprawdzałem ale czujnik położenia przepustnicy chyba wygląda na sprawny bo po odłączeniu silnik niemalże gaśnie, przepustnica ładnie chodzi nic się nie zacina, wyczyszczona , dzisiaj odpiąłem wtyczkę silniczka krokowego to obroty falowały na ok 1000-1500 a po podłączeniu lekkie falowanie, więc krokowy raczej też sprawny, a po drugie krokowy jak miał by być zły to przecież na ciepłym było by to samo a to jest tylko po 1 odpaleniu na gdy silnik całkowicie chłodny, po lekkim nagrzaniu ok. Więc na co stawiacie?

no wlasnie na ten czujnik polozenia przepustnicy, zdemontuj go i zobacz jakie ma opornosci multimetrem, temat byl gdzies na forum.
Ja tak mialem wczesniej, ze jak dalem mu na wysokim biegu gaz do konca (np. 5 i pod gorke, jadac 70-80) to po przejechaniu tak 200m i zatrzymaniu sie na swiatlach falowaly obroty od 500 - 1500, a po dodaniu gazu lekko gazu wszystko sie stabilizowalo. W sumie teraz nie mam juz tego problemu, czyscilem silniczek krokowy i wymienilem sonde lambde.
Z tym ze, sonda nie pracuje na zimnym silniku.
Mozliwe ze gdzies lapie lewe powietrze.

Najlepiej zebys mial mozliwosc podlaczenia do kompa.

Może w środę podłącze pod kompa, ale czujnik tylko na zimnym by złe chodził, a po 30 sekundach już by było dobrze?
Lambde mam chyba złą, się okaże w środę, bo na zimnym obroty wcale nie falują właśnie wtedy gdy nie chodzi lambda gdy złapie temp to zaczyna falować to najprawdopodobniej lambda też padnięta, ale te wysokie obroty na pewno nie są przez lambdę tylko w czymś innym rzecz

refresh

Podłączałeś pod kompa? Przepływka sprawna, jak ją odłączasz to co się dzieje?

Dzisiaj może podłącze, jak odłączę przepływomierz to silnik chodzi jak by nie na wszystkie gary, nie równo , zobaczymy jakie błędy mi komp pokaże jak rozwiążę problem to dam znać

Nadał mam to samo, ale ponoć rezystancja na zamknietym czujniku polozenia przepustnicy powinna być od 800-1200ohm zmierzyłem u siebie jest ok. 1500ohm więc za dużo wziąłem drugi czujnik i gdy założyłem na przepustnice też było 1500 więc wątpię żeby dwa czujniki były złe, a jak zdjąłem czujnik z przepustnicy i obróciłem potencjometr palcem do końca to normalnie pokazuje ok. 1000 czyli ok. Potem pomyślałem żeby zdjąć z przepustnicy czujnik podłączyć go i ustawić do końca i zapalić silnik ale nadal obroty wysokie po odpaleniu. Co wy na to?

@Edit sprawdziłem jeszcze multimetrem czujnik temperatury zasysanego powietrza i czujnik temp.cieczy(niebieski) i wg. rezystancji są sprawne

Byłem na kompie i nie ma żadnych błędów, więc co może być przyczyną? bo już nie mam pomysłow

sprawdz czy przepustnica jest czysta, moze jest nagar i sie nie domyka, albo sie domyka, ale czujnik TPS (polozenia przepustnicy) mysli ze jest lekko uchylona.

Zamiast mierzyc rezystancji, zmierz lepiej napiecie, przy zamknietej przepustnicy powinno byc ~ 0,4-0,5V, max otwarta 4,0 - 4,2V


Tylko musisz zdjac ten gumowy kapturek, zeby wtyczki nie odpinac


apropo kompa, byles podpinany pod INPA czy cos innego?
w inpie trzeba bylo odczytac oprocz bledow adaptacje paliwowe, (adaptionvalue additiv i adaptionvalue multiplicativ) jak na - to jest za malo powietrza, jak na + to za duzo powietrza, (na + ecu wzbogaca dawke paliwa, na - obcina) po tym mozna zobaczyc czy lapie gdzies lewe powietrze lub czy nie jest zapchany filtr powietrza.

To był jakiś inny program na pewno nie Inpa.
Przepustnica czyściutka z 2 razy czyszczona, ten gościu mi mówił żebym drugą przepustnice wziął i wtedy zobaczył , a jak nie pomoże to żebym kolektor ssący ściągał.
A na kompie mu pokazywało że przepustnica otwarta gdy chodził na wolnych obrotach, czyli to samo wyszło co na mierniku , bo rezystancja była większa niż być powinna.