BMW Sport

Witam wszystkich forumowiczów. Mój problem dotyczy silnika m42b18 czyli starszej wersji 1.8is. Otóż kupiłem miesiąc temu moją Bunie i chce aby jej stan techniczny jak i wizualny był idealny Jednak ostatnio usłyszałem w moim silniku delikatne cykanie i dźwięk przypominający trochę prace diesla? Czytałem dużo tematów jednak w żadnym z nich nie otrzymałem jakiś konkretów. Aktualnie silnik jest zalany olejem castrol 5w40. Piszę o tym bo pojawiały się też opinie, że może to być wina oleju. Nie wiem czy może to mieć związek właśnie z tym cykaniem ale silnik zaraz po odpaleniu faluje kilka razy w przedziale od 500 do ok 1300RPM i potem się uspokaja jednak pomimo tego iż wskazówka utrzymuje się w tej samej pozycji to ja wyczuwam delikatne falowania obrotów.

Cyka/stuka przy odpalaniu zimnego silnika? Stukanie po np. minucie ustępuje? Jeżeli tak, to norma bo mamy teraz niską temperaturę i szklanki muszą sie na nowo napełnić. Natomiast jeżeli stuka cały czas tak głośno no to skończyły się szklanki (kompensatory luzu zaworowego).

U siebie ostatnio jak zimniej też zauważyłem, że po odpaleniu normalnie schodzi z obrotów do 1000, ale jak dodam gazu i puszcze to wejdzie na obroty np. 1500, spadnie do 500, i przyfaluje w okolicach 900. Minute silnik pochodzi i już jest normalnie. Nie wiem od czego to, w dodatku krokowiec byl niedawno czyszczony.

Podłączę się do tematu ponieważ mój problem jest podobny i dotyczy tego samego silnika.

Nagrałem filmik z odgłosami jakie wychodzą z silnika przy rozruchu na zimnym. Na początku wydobywa się bardzo niepokojący dźwięk z silnika który nie zawsze występuję. Zauważyłem że czasami ten dźwięk nie występuje gdy przed odpaleniem zakręcę chwilę rozrusznikiem, zrobię przerwę i następnie odpalę normalnie silnik.
Po tym słychać stukanie popychaczy, można by było pomyśleć że się kończą i są do wymiany, ale w czasie gdy one stukają wyłączę silnik i odpalę na nowo stukanie znika. Na filmiku też to widać.

Czasami po jakichś dwóch minutach od uruchomienia silnika, gdy nie słychać popychaczy, ich stukanie powraca lecz tylko na kilkanaście sekund i znów cichną. Sytuacja może się powtórzyć za jakiś czas nawet kilkukrotnie.

Pytania:
- czym może być spowodowany ten bardzo nie przyjemny dźwięk na samym początku od uruchomienia silnika
- czy te stukanie popychaczy jest bardziej spowodowane ich wysłużeniem czy raczej niedomaganiem układu smarowania (pompy oleju)

dodam że stukające popychacze zaczęły dawać o sobie znać zaraz po wymianie łańcucha rozrządu, ślizgów i jednego koła zębatego.

Falowanie i gaśnięcie na zimnym usuwa się poprzez umycie przepływki, która z pozoru bedzie sie wydawać w środku czysta.

W moim przypadku usuwałem silikon aby odkręcić aluminiowy dekiel,umyłem tym co było pod ręką:spirytus,aceton, skreciłem,zasilikonowałem tak jak było.

Zero falowania przy dojeździe do świateł czy skrzyżowania pełen spokój.

A propo rozbierania przepływki. To zanim ją się rozbierze radzę podpiąć do niej multimetr na włączonym zapłonie (należy zdjąć tylko gumkę ochronną na wtyczce) i popatrzeć jak zmienia się napięcie wychylając ręcznie klapę przepływomierza od min do max otwarcia. Jeżeli zmienia się płynnie bez nagłych skoków tzn, że ścieżka potencjometru nie jest wytarta i nie ma chwilowej przerwy w obwodzie.

Co do filmiku, to na początku jak stuka to przez to że spływa z nich olej. A później już jako takiego stukania nie słyszę, nie przełączyło przypadkiem na gaz? Wtryski LPG podobnie stukają. Gdy odkręciłeś korek wlewu oleju to silnik zmienił swoją pracę ? Przyduszał się lub lekko zwiększył obroty? Jeżeli nie, to prawdopodobnie dodatkowo masz zatkaną tą rurkę odpowietrzającą, bo widzę że to jeszcze ten pierwszy m42 co siedział jeszcze w E30 bez odmy.

Akurat jak nagrywałem filmik to mi odma zamarzła o czym na początku nie wiedziałem. Po przejechaniu wywaliło mi olej każdą możliwą stroną ale to już naprawione.

To że przy odpalaniu silnika olej spływa i dlatego takie dziwne odgłosy z niego dobiegają już mi parę osób mówiło, tylko dziwi mnie to że czasami po dłuższym postoju takie coś nie występuje, a czasami po godzinie dwóch potrafi nieźle postukać. Dodatkowo dziwne moim zdaniem jest to, że jak odpalę to popychacze stukają, a gdy zgaszę silnik i na nowo odpalę to stukanie te znika.

W dalszej części filmiku nie włączyło mi się LPG i stukania nie było jako takiego, tylko delikatne cykanie z zaworów co mnie nie martwi.