Witam na forum jestem od jakiegoś czasu ,nie wypowiadałem sie ale teraz jestem zmuszony
Opisze dzisiejszy problem, BMW mnie zawiodło pierwszy raz
E36 M52b25
Dzis rano po tygodniowym postoju chce odpalić auto i jechać do pracy ,
Normalnie zajechałem (dynamicznie jak sie rozgrzała) stawiam na parkingu auto chwilkę sobie siedzę i nagle poczułem dym zapach oleju. Otwieram maskę i widzę rozchlapany olej po całym silniku , z tego co zaobserwowałem leci ostro z pod pokrywy zaworów . Znajomy mechanik telefonicznie stwierdził ze zamarzła mi odma i cisnienie wywaliło olej przez pokrywę zaworów.
Silnik normalnie pracował , temperatura w normie gdybym nie poczuł oleju bym nic nie stwierdził .
Zgaśiłem na chwile potem drugi raz zapaliłem ok nic sie nie dzieje.Zamówiłem nową odme febiego i uszczelke pod pokrywę elringa
Poszłem do pracy , coś mnie tkneło ide drugi raz zapalić i zonk przekrecam kluczykiem kontrolki swiecą się , silnik cyka , rozrusznik nie kręci . Pracuje w sklepie motoryzacyjnym na szybko podmieniłem aku , to samo . Jak by tez rozrusznik sie rozleciał