Jestem w małym zatargu z warsztatem, który regenerował mi przekładnie kierowniczą w E36. Dwa razy....
Po odebraniu auta przekładnia pracuję bardzo ciężko i nie wraca zawsze do pozycji zerowej lub robi to bardzo leniwie. Dodatkowo pierwsza przekładnia, którą dostałem miała gigantyczne luzy więc dostałem nową....
Zamiast słów posłużę się nagraniem, na którym auto samo robi kółka na parkingu przy prędkości 10-30 km/h.
https://youtu.be/TFq95s0mtig Widać jak kierownica leniwie wraca do punktu zerowego lub wcale tego nie robi. Przy zakrętach 90 stopni muszę pamiętać aby samoczynnie odbić kierownicę aby nie wjechać w krawężnik. Przy jeździe na wprost nawet lekkie przechylenie się nie prostuję i auto samo skręca (55 sekunda).
Warsztat twierdzi, że to wina kątów pochylenia przednich kół. W E36 są one nieregulowane niestety a na lewym kole mam wartość 0,35 stopnia. Wyniki geometrii robionej dziś poniżej:
https://www.dropbox.com/s/x8xq2268g6jew ... R.jpg?dl=0Czy taki kąt koła może mieć wpływ na pracę przekładni? W takim stopniu? Oddałem auto bardziej sprawne niż po kosztownej regeneracji. Wcześniej wystarczyło puścić kierownice i tor jazdy się prostował i to w tempie wyrywającym kierownicę z ręki, a nie jak na filmie.