zdjecie pogladowe:
http://i.__prosze_uzyc_innego_hostingu_do_zdjec_/xJxCF1m.jpgWitam, dzis po sezonie od zakupu sprawdzilem zbieznosc w mojej E36 Coupe 96r 2.0. Golym okiem bylo widac ze tylne kola sa zbiezne ale nie sadzilem ze do tego stopnia. Prawe kolo mialo kolo 1,50 stopnia z lewe 1,30. Na regulacji udalo mi sie zjechac obiema do prawie rownego stopnia i co? Koniec regulacji. doszukuje sie tu jakiegos dzwona ale zerknijcie na "geometryczna os jazdy" jest praktycznie idealna. Mimosrod na katach ruszylem tylko z prawej strony i jak widzicie udalo mi sie uzyskac podobne wartosci ale to nie jest nadal norma. Po aucie nie widac ze bylo spawane z dwoch czy inne historie. Gdzie moze lezec problem w tej zbieznosci? Moze wozek? Fakt ze slychac skryzpienie z tylu jak ruszam ale czy to ma cos wspolnego? krzywy wahacz? Ale jakim prawem oba bylyby krzywe na tyle ze ustawiam je na maks rozbiezne i wychodza mozna powiedziec identycznie na obie strony? Jesli ktos mial z takim problemem do czynienia to prosze o jakas rade bo nic sie tu kupy nie trzyma, tymbardziej ze przod jest w gornej granicy tolerancji, katy wyprzedzenia sworznia zwrotnicy sa w miare rowne. Pomijam juz lewy kat z przodu bo jest fatalny ale to nie problem. Pozdrawiam