Witam.
Otóż jakiś tydzień temu po dużych mrozach odpaliłem rano samochód po czym usłyszałem stukanie, otworzyłem maskę i w sumie to się zdziwiłem, że stukanie było aż tak mocne i głośne (odpalił normalnie za pierwszym). Zostawiłem samochód na +/- 10 minut, żeby silnik się trochę zagrzał, stukanie powoli ustępowało, postanowiłem przejechać się te kilka kilometrów i zobaczyć jak samochód będzie się zachowywał, ku zdziwieniu wszystko było niby okej, jechał normalnie, miał moc etc. potem już nic nie stukało, chodził jak zawsze. pojechałem na warsztat i powiedzieli mi, że przyczyn może być kilka, panewki, szklanki itd. w sumie od tamtego momentu sytuacja ze stukaniem się nie powtórzyła, choć mam wrażenie że dalej dziwnie ''chodzi''. Na jednej grupie, na facebooku pisali, że to vacu pompa.. daję tutaj link do filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=GWWXQKnlAcMDodam, że jakieś 2-3 tygodnie temu samochód po odpaleniu (tak samo tylko na zimnym) dziwnie dzwonił, wydawało się, że dźwięk pochodził z alternatora, pomyślałem że to łożysko, kilka dni później zaczęła wyć pompa wspomagania, okazało się, że jest za mało płynu to dolałem i dziwnym trafem przestał dzwonić jak i wyć, samochód ostatnio był na wymianie oleju i filtrów oraz dolaniu płynu chłodniczego, nie wiem czy miałoby to z tym jakiś związek, ale wolę napisać.
Starałem się to opisać jak najdokładniej, ktoś coś?
