BMW Sport

witam,
wczoraj na zakończenie roku miałem wypadek i rozbiłem swoją lalę, właśnie tak...
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img101.imageshack.us/img101/4701/fotobuu



dodam że lewy błotnik oki, lampę z kierunkiem wyjąłem całą, ale prawa strona dostała konkretnie!! kabina chyba nie ruszona, silnik nie zgasł, szyba pękła bo nie miałem pasów i uderzyłem glową, chłodnica umarła, no i biegi nie wchodzą - policjant powiedział coś takiego, że "skrzynia się zakleszczyła" ,no i koła chyba się przesunęły do tyłu, reszta jak widać na zdjęciu!!
napiszcie jak się zabrać do naprawy, a przede wszystkim na co zwrócić uwagę przed ewentualna naprawą??

[ Dodano: 1 Styczeń 2008, 14:17 ]
[img=http://img252.imageshack.us/img252/2435/s5000004hs8.jpg]

[ Dodano: 1 Styczeń 2008, 14:19 ]
[img=http://img249.imageshack.us/img249/292/fotobuummv0.jpg]

[ Dodano: 1 Styczeń 2008, 14:23 ]

zdjecia nie trybia.

no niewiem co jest grane, jak cos to jutro dorzuce foty, autko narazie stoi na parkingu policyjnym i robiłem zdjęcia przez płot
[img=http://img187.imageshack.us/img187/9029/fotobuumxs2.jpg]

witam! na twoim miejscu to dałbym sobie spokój z tą buńką i rozejrzał bym się za inną a tą jak najlepiej sprzedał... pozdrawiam i najlepszego w nowym roku życzę...

wyglada strasznie

ale powiedziec czy opłaca sie to robic mozna dopiero po dokładniejszych ogledzinach

Nie opłaca się naprawa =/

Chyba już nie warto się w to bawić

Obstawiam że podłużnice też poszły...


Nie wiem jak sprawa wygląda z ubezpieczeniem czy ty w coś walnąłeś czy ktoś w ciebie czy miałeś AC itd.


Ale jeśli nie masz za to zwrotu hajsu to jak masz gdzie to ja bym ją rozebrał na części i sprzedał...

[ Dodano: 1 Styczeń 2008, 15:48 ]
A jeśli koniecznie chcesz naprawić ...

Pytałeś na co zwrócić uwagę... NA PODŁUŻNICE !! aczkolwiek nie sądzę żeby ostały się w całości

Jak są pogięte to już większa rzeźba, będziesz musiał auto wyciągać żeby miało powiedzmy takie wymiary jak powinno

Punkty konstrukcyjne też pewnie poszły się *****

sam chcesz auto naprawiać ?!??
Kup anglika na dawcę albo jakąś bunię przykasowaną w tył





JA PODSUMUJĘ TAK: JAK PODŁUŻNICE MASZ POKRZYWIONE (sprawdź czy masz dach sfalowany (jeśli tam to bardzo prawdopodobne że podłużnica wygląda jak chińskie osiem) TO NIE NAPRAWIAJ, JA BYM JUŻ TAKIM BMW NIE JEŹDZIŁ

pozdrawiam

To może tylko wyglądac tak strasznie, w rzeczywistości może wcale nie byc tak źle. Moj znajomy lakiernik miał ostatnio podobnie zmasakrowaną astre i mówił że dużo roboty i części troche trzeba ale samochód wyszedl z warsztatu i wyglądał bardzo przyzwoicie. Zrób tak jak mówili koledzy wczesniej, sprawdz podłużnice jeżeli są krzywe to ciężka sprawa bo o geometrii możesz zapomniec a samochód na śliskiej nawierzchni będzie Ci tańczył i zamiatał dupą, jak podłużnice są ok ja bym go zrobił, dogadaj się z kims kto sprzedaje e36 na części i weź hurtem to co Ci bedzie potrzebne, nie powinno byc az tak drogo za używane dobre i oryginalne części. Jak masz AC to problemu chyba nie będzie żadnego.

P.S. W co żeś tak przywalił?:>

na dzień dobry odpowiedz sobie na pytanie w jakim stanie tech. była przed wypadkiem i jaka była jej wartość rynkowa. Koszt naprawy z grubsza to ok. 4tys. więc wg mnie lepiej ją sprzedaj na części i kup inną, z silnikiem R6

PS najważniejsze, że Tobie się nic nie stało

wyglada kiepsko,ale ze zdjec raczej nie da sie nic wywnioskowac,ja bym sie nie bawił w naprawe tylko rozebral i sprzedal na czesci

dobrze ze Tobie nic sie nie stało

wiatm ja na Twoim miejscu bym dał sobie spokój z naprawa dlaczego ? bo to juz zawsze będzie auto po wypadku bez względu ile kasy wpakujesz a jak kiedys zechcesz autko sprzedac to możesz miec problemy bo każdy szuka bezwypadkowego miałem kiedyś calibre i też dostała dzwona postanowiłem ją zrobic niby wszystko ok ale . pojawiły sie trzaski plastików nie do usunięcia następnie pękła szyba przednia tak bez powodu więc lepiej najpierw wystaw na allegro ogłoszenie takie jest moje zdanie

wiec tak, dach napewno jest caly, wina byla moja, uderzyłem w nissana firebirda w słupek boczny, tamten Samochòd caly do kasacji, u mnie lewą strona nawet blotnik nie poszedl, bmw wczesniej żadnej stłuczki nie mialo, stan byl igła, wszystko bylo oki, jego wartość przed bum, jakies 11tys zl. ac nie miałem, silnik po uderzeniu ciagle pracował, podobno jak stwierdzili biegli z policji nie ruszony silnik!ja glowa rozbita o szybę, pozatym oki

wydaje mi się że ona już powiedziała koniec. dużo części do kupienia i dużo roboty. na takie coś mówi się szkoda całkowita. poduszki pod silnikiem zerwane ?

a podłużnice jak ???

Maglownic rozumiem też poszła ???


Części ci się po mojemu nie opłaca kupować

Kup na części anglika za 7000zł góra złóż swoją bunię do kupy jeśli się upierasz (Ja bym nie robił) a resztę części sprzedaj, jak dobrze pójdzie to wyjdziesz na czysto albo na + zależy jaką wersją wychaczysz

kolego daj sobie spokój z naprawą tego autka wygląda strasznie tylko na części takie jest moje zdanie pozdro

Nie rób jej nie ma sensu!
Tak jak koledzy piszą kup angola zrób przekładkę nawet numery przespawaj, ale tej betki już nie rób!

auto wyglada na ostro walniete, wiec ze wzgledu na bezpieczenstwo nie naprawiaj, sprzedaj na czesci.
co innego sprawa finansowa, zrob sobie doklada kalkulacje ile bedzie kosztowala naprawa a na moje oko sporo i policzy czy nie lepiej ta kase wlazyc w "nowa" plus kasa za wrak.

Firebird to chyba Pontiac ?? Powiem Ci jedno...nie chciałbym byc Twoją ofiarą

Ja osobiscie bym tego nie naprawial,tylko szukal drugiej

ja miałem podobnie rozbie auto...szyba nie wybita żadnych problemów ze skrzynią ani z silnikiem tylko chłodnica i wiatrak od chłodnicy jeśli chodzi o silnik....wymieniałem oba błotniki bo nie chciałem nic szpachlować i kupowałem orginalne używki to samo z maską cały przedni pas i kupowałem także jedną ćwiartkę bo miałem do wymiany fartuch gdyż był pogiety i kawałek podłużnicy od zerzaka go kielicha cały koszt naprawy wyszedł 5000zł...ja swoją zrobiłem i jeżdże dalej...kasy na drugą nie miałem a na cześci sprzedawać to też tak szybko sie nie sprzeda...także moim zdaniem wszystko zależy od ciebie i zasobności portfela...

panowie po dzisiajszych oględzinach auta z blacharzem - decyzja ze BM skończyło swoje zycie! blacharz powiedzial ze gdyby mnie nie znal to by kazał robic, ale ze mnie Dobrze zna to odradza! uderzyłem w nissana bluebird, jutro jeszcze rzuce foty jak obydwa auta wyglądają!no a ja cos duzo mówić, mam opcję Kupic anglika za 2500tys zl, a dzisiaj oglądałem niemca za 8000tys