BMW Sport

Mam problem z moja e34 525i
Auto przewaznie chodzi bez problemu silnik pracuje równo wkreca sie na obroty itd tylko troche juz Vanos halasuje.
Problem w tym ze jak jezdze podczas deszczu albo wjade nieraz w kaluze nie musi byc duza to potrafi nagle stracic moc. Przydlawia sie potrafi tez zgasnac ale po jakiejs chwili jest juz ok.
Dzisiaj nie padalo (za to wczoraj lalo i to mocno - uroki Angli) i wczoraj bylo ok (tylko pasek klinowy czasem zapiszczal ale bede go na weekend wymienial) ale dzisiaj sucho autko jedzie fajnie bez problemu cieply silnik i w pewnym momencie podjezdzajac pod góre nagle zero mocy! Ledwo co udalo mi sie zaparkowac na poboczu. Smierdzialo benzyna wiec nie palil na wszystkie gary ale znowu po kilku sekundach wszystko bylo ok!
Co to moze byc?
Przeplywomierz? Lambda - silnik chodzi równo i nie pali jak smok
Swiece - niedawno wymieniane
Fajki od cewek tez nowe
Moze cewki? albo moze cos mi nagle zalewa woda tylko co i jak?
Dodam jeszcze ze nie mam gazu i dzieje sie tak tylko jak jest mokro i to tez nie zawsze.

...u mnie własnie był to problem cewek....

Tylu ekspertów sie wypowiada na forum ale w moim temacie to nikt poza agrafga sie nie wypowiedzial. Panowie

Dzieki agrafga za sugestie ale nie sadze zeby to byly cewki bo problem jest scisle zwiazany z deszczem a sadze ze skopane cewki zaklocaly by prace silnika caly czas.

Mimo tego i tak sie im przyjze i podmienie bo ma 2 komplet - tylko pozostanie czekac na deszcz i heja w droge

Aper, cewki zakłócają pracę silnika tylko po rozgrzaniu silnika , tak że Agrafga może mieć rację

biały napisal:



Ale u mnie to sie dzieje tylko podczas deszczu i tez nie za kazdym razem jak pada.
Tak jakby cos gdzies chlapnelo woda i wtedy sie nagle przydusza.
Nie wydaje mi sie zeby bylo fizycznie mozliwe chlapniecia woda az do cewek podczas deszczu!

Aper, a wymień same fajki te na cewkach, mi się wydaje że podczas deszczu przez wilgoć dostają przebicia

Fajki byly wymieniane niecale 4 miesiace temu - caly nowy zestaw Beru.

Miałem kiedyś podobne objawy w golfie II, po wjechaniu w kałużę szarpał, tracił moc itd. itp. Po wymianie kabli wszystko wróciło do normy.

odepnij sonde lambda tzn wtyczke nie wykrecaj samej sondy z wydechu tylko wtyczke i obroc zobacz czy poleje sie woda ja u mnie wylalem i auto lepiej chodzi ;]

czy nadal masz ten sam problem??
to mogą być cewki. Jak pada powietrze robi sie wilgotne i może być to właśnie ten problem.
Chyba najlepsza diagnoza cewek to odkręcić osłone z silnika tą większa na której znajduje się korek wlewu oleju i zobaczysz sześć cewek. Wizualne sprawdzenie musi być bardzo ciemno. Gazujesz go i sprawdzasz czy nie ma błysków na cewkach.

hallo mi sie wydaje ze moze to byc tez sonda moze gdzies sie woda dostaje najlepiej na kanal i dokladnie sie przyjzec pozdro

Problem juz sie przez dluzszy czas nie pojawil ale tez i przez dluzszy czas nie padalo!
Koles w warsztacie jak sie pytalem sugerowal brak oslony pod silnikiem - zgadza sie ze by pomoglo ale moja to tez nie pierwsza bez takowej oslony!
Czytalem tez ze na alternatorze jest jakas plastikowa oslona przewodów wiec musze sprawdzic czy ja ma bo objawy moga byc podobne.
W miedzyczasie wymienilem tez wkladke filtra gabkowa pipercrosa na seryjny papierowy filtr (ponoc olej natluszczajacy filtry sportowe zatyka i przepala nowsze przeplywki)

[ Dodano: 16 Marzec 2008, 22:16 ]
Przez kilka ostatnich dni ciagle pada a opisane powyzej objawy juz sie nie pojawiaja!
Mam nadzieje ze nie wykracze tego zbyt wczesnie!
Zmienilem wklad filtra gabkowy na oryginalny papierowy i problem zniknal!
Mam nadzieje ze juz nie powróci!