BMW Sport

Witam, mam problem z moim bezdasznikiem E36 320 (M52B20). Otóż czasem auto w czasie jazdy potrafi nagle niespodziewanie zgasnąć. Obojętnie czy jadę szybko czy powoli czy też stoję. Poprostu zaczyna zwalniać tak jakby mu się skończyło paliwo. Jak wcisnę sprzęgło to silnik jeszcze przez chwile się próbuje ratować, obroty może ze 200 i po chwili i tak gaśnie. Kontrolki zachowują się normalnie, czyli po zgaśnięciu zaświeca się aku i ciśnienie oleju. Po tym incydencie auto odpala od razu bez żadnego problemu. Ogólnie to jeździ bez zarzutu, obroty nie falują, nie szarpie, ciągnie do odcinki bez problemu. Czujnik położenia wałka i wału wymienione 2 lata temu na oryginały VDO-Siemens (przegrzane izolacje), filtr paliwa zmieniony. Na kompie błędów brak. Pompkę raczej wykluczam, bo pewnie miałby problemy z odpalaniem, szarpałby itp. Jedyne co mi przyszło do głowy to nawalający przekaźnik pompki. Nóżki miał już trochę wygrzane więc na wszelki wypadek wymieniłem go na inny. Zaczekałbym czy to da jakiś efekt, ale ciężko to wychwycić bo dzieje się to może raz na 50-100km, a za tydzień wybieram się nim na wczasy i już jestem w czarnej d.... bo wszystko już dopięte na ostatni guzik a ja nie mam pewnego auta

A czy problem nasila się podczas przyspieszania?

Ostatnie 2 sytuacje jakie sobie przypominam to raz zgasl jak stalem na swiatlach, a raz jak jechalem okolo 80 i nie przyspieszalem. Ogolnie wydaje mi sie ze to czy sie przyspiesza zwalnia czy tez stoi nie ma znaczenia.

Zamieniłem przekaźniki: główny od silnika i pompki paliwa i jak na razie przez jakieś 150km nic się nie dzieje.

odkopuje problem zaworu wentylacji baku.

wywyala mi dwa bledy w silniku. jeden wlasnie tpo jest zawor wentylacji baku a 2gi blad to lambda

podejzewam ze maja ze soba troche wspolnego co????

podmienilem zawor z innego auta i dalej to samo.

sprawdzielm bezpieczniki w puszce z ecu odpowiadajace za pompe paliwa i ten zawor.

cos jeszcze myslicie???

silnik to m54