BMW Sport

Witam mam e 36 a w nim m43 i ciągłe z nim problemy ;/ chciałem zmienić go na m40 bo mam z gazem w budzie e30. czy jest to uciążliwe czy wystraczy zmienić tylko silnik komputer i już? musze ingerować we wnętrze samochodu? dodam jeszcze, że sam zmieniłem z e30 do e30 silnik z m10 na m40 więc problemu miałe nie będe ale mi chodzi o samą elektryke czy jest w tym duży problem?

Tytuł tematu poprawiony
Przed utworzeniem Nowego Tematu zapoznaj się z Zasadami ich tworzenia, w przeciwnym razie będzie ostrzeżenie.

robertbmw

Przyznam, ze po raz pierwszy slysze, ze ktos chce zmienic lepszy silnik na gorszy

Kolego postaraj sie doprowadzic ten silnik do nalezytego stanu a nie kombinuj z takim swapem. Do tego jesli chcesz koniecznie swapowac to pomysl o M42.

Co do elektryki to kompa musisz zmienic.

no tak ale w m40 mam gaz i taniej mnmie wyjdzie sama ekspoatacja czyli gaz a na ten silnik m40 nigdy nie zarzekałem a wyjełem go z innego e30 i teraz też czeka w e30 chodzi mi o sama elektronike czy nie bede musiał kąbinować z elektryką wewnątrz samochodu? czy wystarczy tylko komputer wpiąć do silnika i już?

na jaki gorszy, co Ty za bzdury wypisujesz. M40 to normalny, kłopotliwy, jak się leje szajsowaty olej, ale dobry silnik!! Skoro sam facet pisze, że ma trupa M43 i ma w dobrym stanie M40, to jaki to jest "gorszy" ????? Zacznij myśleć logicznie. Facet chyba policzył sobie, że taniej go wyjdzie swap, niż pakowanie ziko w skarbonkę nadającą się na złom. Głupotą też będzie, jak ma na stanie dobry silnik i będzie wkładał jeszcze ileś tam kasy, by przeszczepić IS-a.
Znów kupno silnika od IS, to niewiadoma, czy znów nie kupi jakiegoś szrota, a skoro ma sprawdzoną dobrą jednostkę, to czemu ma się wkurzać i jeździć jakimś trupem na łańcuchu, albo znów kolejną kasę wydawać, by nie być posiadaczem paska? czy o co chodzi?

Ludzie, wytłumaczcie mi, dlaczego tak jedziecie po tym silniku. Może jestem ślepo zapatrzony w swojego trupa i z zachwytu nie słyszę klekotu, jestem tak otumaniony, że nawet nie czuje jak wydaje kasę na jego remonty co miesiąc, wzdycham, nie odczuwając wymian paska i rolek co 1000km. nie wiem, doradźcie.



tak, no bo co tam masz więcej? w zasadzie tylko zegary no i do stacyjki jakieś przewody, ale nie wydaje mi się, że będziesz musiał wymieniać instalację, tylko podpiąć
jak się mylę, proszę mnie sprostować. albo odpuść sobie M40, M42 też, dawaj od razu M70

Mnie najbardziej martwi same podpięcie elektryki nie chciałbym za bardzo ingerować we wnętrze auta, jak wcześniej zmieniałem silnik m10 na m40 w e30 z 4 dzwiowej na 2 drzwiowa to zmiałem wszystko co do ostatniego kabelka w tym samochodzie nie mam tego zamiaru robić więc jak się nie da zmienić samego silnika z komuperem i bedzie trzeba rozbierac kokpit to ja mam w nosie taka ingerencje i bede robił te m43 wiecie jak to jest już raz rozebrac tak auto pożniej wszystko skrzypi kolebocze itp. co oryginalnie zamocowane to oryginalnie i juz. a co do silników m40 i m43 jeśli ktoś myśli, że te silniki w poj. 1.6 są inne to się myli są takie same różnica tylko o 2 km/m ale po tylu latach to one juz dawno wygalopowały, jedyne czym się róźnią jak dla mnie to to, że m43 jest większy i tyle no i aparat zapłonowy jest inny.

I jeszcze jedno chce jeździć jak najtaniej już te czasy szaleństwa mineły kiedy to musiałem jeshcać 160km/h i więcej teraz wystarczy mi 90-100 w porywach do 120km max. już mnie to najzwyczajniej nie bawi. To prawda, ze mocniejszy silnik jest bezpieczniejszy ale myslac tak to wszystkie auta ponizej 2 litrów trzebaby było zezłomowac bynajmniej te starsze, wiec jesli mam do wyboru m40 z gazem który nigdy mnie nie zawiód a m43 i lejjjjjje tam 95 i pali 10 litrów to wole zatankowac w m40 12 gazu a km te same i nie mam zamiaru jeździć pociągami na 2-i kioniec polski tylko dlatego, że spali pól cysterny paliwa. A pozatym nie sądze, że jazda na gazie to katowanie silnika a nawt jeśli dostaje po dupie to co mnie to obchodzi?

no i M43 nie jest tak podatny na kiepskie oleje no i łańcuch. aczkolwiek honda też paski ma i jakoś nikt nie narzeka.

Ale pasek mi nie jest straszny to prawda ze w m43 mam łancuszek ale co z tego jak teraz auto mam u mechanika na komputerze bo pali na 1 gar i to wina komupeta nie mam zamiaru pakowac tam w niego pieniędzy a założenie gazu to tylko sekwencja i 3 tys zł poszłooooooooo. A tak mam do zezłomowania e30 bo auto jest tragiczne tyle, ze silnik ma dobry 2 dni w garażu i już się ciesze m40 z lgp i skończy się tankowanie co 2-i dzien tankowanie paliwa za 100 zł i bedzie co 2-i dzień gaz do pełna i taniej mnmie to wyjdzie a lubie jęździć i to duuużo.

A pozatym ja te auto mam 3 tygodnie i już taka awaria? są takie chwile kiedy idziesz na patrking albo biegniesz i musisz jechać i to już i nie mam ochoty się zastanawiać czy m43 zapali czy nie.. w m40 ujeżdzane przezemnie 4 lata nie było nawet mowy o tym żeby silnik nie zapalił, no chyba, że świateł nie wył.aczylem i akumulator padł ale wtedy taksówkarzowi 10zł kable brum i już

mcclaust, zapytaj w drugą stronę, użytkownik synek powinien się orientować co mu zmieniali, tyle, że on zmieniał z M40 na M43, ale sądzę, że podobne elementy jeśli już należało wymienić, więc zapytaj jego na PW

..::CZARNY::.. a potem np zobaczysz ogloszenie "sprzedam e36 95' M40" i bedziesz drwil z niego...
Do tego, ze twoje zawsze musi byc na wierzchu to juz sie przyzwyczailem i dynda mi to. Ale lepiej chyba naprawic nowszy motor i miec pewny niz pchac M40 i za miesiac denerwowac sie bo popychacze klepia. Do tego nigdy nie pisalem, ze m40 jest zlomem etc tylko uwazam, ze ma pewne wady, ale silnika bez wad to chyba jeszcze nie wymyslono.

a ja się przyzwyczaiłem, że nawet jak wycieraczki padną w aucie z M40, to trzeba zrobić swapa na IS lub 2.0.



Facet chyba umie liczyć, co mu się opłaca taniej. Pewny w tym momencie ma silnik i chce go tam włożyć, a starego trupa w nieskończoność naprawiać to też dobry pomysł

a czemu popychacze mają klepać? same z siebie nie klepią.

Wielu użytkowników zmieniało z M40 na M10 i nikogo to nie dziwi.

CZARNY dzięki za podpowiedź zapytam napewno powiem tak, że wcale nie mam zamiaru wywalać tego m43 ani sprzedac tylko go sobie odstawie na bok, auto jest w kraju 2 lata i ma 150tyś km (wierzecie lub nie ale to prawdziwy przwebieg) kupiłem go od znajomego był 1 właścicielem w polsce i 2 w ogóle wszystko serwisowane w bmw do momentu przyjazdu do polski ma nawet oryginalny akumulator bmw z 2004r. a stan techniczny budy jest wyśmienity bardzo zadbany samochów tylko ten silnik zgroza, jak dla mnie poszedł kompuer no dzisiaj najpóźniej jutro myśle, że mi to zrobią ale naprawde zastanawiam się nad wymiana na m40 ew, założeniem gazu do m43 i nie należe do osób które gardzą inst. gazowymi dla mnie to dobre rozwiązanie, ale szanuje tych którzy nie chca gazu, byc mo że i ich bardziej stać.