Witam,
Przeszukalem forum wzdluz i wszerz i nie znalazlem tematu, ktory by do konca wyczerpywal odpowiedzi na moje pytania, w zwiazku z tym pisze nowy temat.
Mianowicie, jakis czas temu zaczely mi piszczec hamulce, nie przy hamowaniu, ale przy ruszaniu. Nie byl to jednostajny pisk, tylko przerywany, tak jakby tarcza byla krzywa. Jako, ze klocki tez mniej wiecej w tym samym czasie sie skonczyly postanowilem wymienic komplet 4 tarcz i klocki we wszystkich kolach.
po okolo 100 km zrobilo sie to samo, klocki oprocz tego ze piszczaly przy hamowaniu, piszczaly tez i przy ruszaniu, slychac je bylo tak do okolo 40km/h, potem troche cichly. Oprocz tego zauwazylem drgania na kierownicy tak przy predkosci od 80-110 km/h. W dodatku zaczelo mnie sciagac przy hamowaniu w lewa strone.
Pomyslalem, ze moze felgi krzywe. Zblizala sie wiosna, wiec zmienilem na letnie, wywazylem felgi(nie sa zniszczone), ale dalej bylo to samo.
Pojechalem do mechanika, okazalo sie, ze tarcze sa znow krzywe (nowe!), wiec je przetoczylem i zalozylem nowe klocki. To niestety nic nie pomoglo. Mechanik zadeklarowal sie na swoj koszt jeszcze raz zmienic caly komplet. W tej chwili mam tarcze ATE i klocki Breck. Problem niestety nie ustapil. Nadal piszcza klocki przy ruszaniu i drga kierownica.
Tarcze sa zalozone na pewno prosto, bylem przy wymianie i wszystko sprawdzalem. Piasty sa proste, nie bija, byly sprawdzane. Tloczki tez wedlug mechanika chodza bez problemu.
Jednak hamulce nadal piszcza, kierownica bije i dalej delikatnie sciaga w lewo przy hamowaniu.
teraz nie wiem juz gdzie mam dalej szukac pomocy, nie chce jezdzic od zakladu do zakladu i wymieniac calego zawieszenia.
Jesli macie jakis pomysl, co moze byc przyczyna dolegliwosci mojego autka pomozcie.
Nie wiem tak naprawde, czy drgania na kierownicy sa polaczone z piszczacymi hamulcami.
Jesli ktos ma jakis pomysl-piszcie. Z gory dziekuje za pomoc!
Ostatnio edytowano 12 czerwca 2008, 23:11 przez m1k3, łącznie edytowano 1 raz
|