BMW Sport

Witam jak w temacie problemem są falujące obroty w niektórych przypadkach nawet gaśnięcie silnika. Pewien znajomy mechanik powiedział mi kiedyś że jak odłączę akumulator to komputer się resetuje i wtedy mogą być taki objawy włąsnie.
Co wy o tym myślicie dodam jeszcze że dzieje się to szczególnie na benzynie i zakres falowania obrotów zazwyczaj waha się od 650 do 1000 obr./min. Pozdrawiam.

jak masz ją na lpg to pierwszą rzeczą jaką musisz sprawdzić jest przepływomież, i zależnie od osprzętu jaki masz boscha czy simensa można go sprawdzić wzrokowo mowa o simensie bo jak go wykręcisz to powinieneś widzieć dwie niteczki między blaszkami patrząc w jego wnętrze , oczywiście nie można po takich oględzinach być pewnym czy jest na 100% sprawny bo może być uszkodzony mechanicznie. a może to być też czujnik położenia wałka lub wału

Przerabiałem to w mojej e30 318is.... Ja bym obstawiał nieszczelną rurę przepływomierza albo jedną z odm albo rurki przy elektrozaworze ssania na który wszyscy mówią "silnik krokowy". Może być zabrudzony w środku lub do tego stopnia zużyty, iż mimo zamknięcia przelotu powietrza pewną ilość nadal przepuszcza. przepłucz go benzyna ekstrakcyjna kilka razy.

Posprawdzaj dokładnie wszystkie wężyki do których uda ci się dostać. Jeśli jakieś węże bez większych oporów uda ci sie zdjąć ręką to pozakładaj na nie metalowe objemki bo na 99% przepuszczają na łączeniach.

Na wykrycie usterki pomaga też pędzel zamoczony w benzynie - na pracującym silniku smarujesz benzyną łączenia wężyków. Jeśli przy tym silnik zaczyna minimalnie wchodzić na obroty to znaczy ze w tamtym miejscu wchodzi lewe powietrze.

Masz instalację sekwencyjną czy starą z blosem?

Instalacje mam starą z tymi gwizdkami na kolektroach dzisiaj albo jak się nie wyrobie to jutro sprawdzę te opcje które przedstawiliście i napisze co z tego wyszło.

Właśnie sprawdziłem przepływomierz i jest produkcji Bosha i wydaje się być ok, w środku znajdują się dwie niteczki które nie są przerwane ani nic w tym stylu. gdy załozyłem wszystko na miejsce i odpaliłem silnik przejechałem jakieś 1.5 kilometra wszystko było ok, lecz po chwili gdy temperatura podniosła się już lekko to znowu zaczęło falować.
Jeszcze jedna rzecz którą zauważyłem na gumie dolotowej na samym jej końcu znajdują się dwa grube węże z czego jeden z nich jest pęknięty ale w miejscu które jest nałożone na gumą dolotową, czy to też mogło by przepuszczać lewe powietrze dzisiaj tego nie sprawdziłem bo już ciemno się troch robi i nie mam warunków ale jutro na pewno to zrobię a tym czasem czekam na wasze opinie. Pozdro

wystarczy minimalna nieszczelność i będą ci się dziać takie jaja. Posprawdzaj wszystko dokładnie, żadne zalepianie taśma nie pomoże, tylko objemki na węże i wymiana popękanych wężyków.