Witam, mam BMW E34 520i 24V. Od dwóch miesięcy co jakiś czas pojawia mi się problem, że silnik nie odpala chyba na wszystkie cylindry, tak przynajmniej stwierdził mój kumpel. Ciężko żeby to zobaczył mechanik, bo tak się dzieje sporadycznie, np. raz na 2 tygodnie.
Charakteryzuje się to tym, że w taki ferelny dzień ciężko jest odpalić, obroty na początku wariują, dusi się jakby miał zgasnąć, ale jednak daje rade i po chwili obroty normują sie na poziomie ok 700obr/min. Jednak przy dodawaniu gazu, obojętne czy na biegu czy na luzie silnik zaczyna drgać ( w szczególności na niskich obrotach). Drgania sa tak duże że az trzesie budą i odczuwam też drgania na gałce od biegów. Przyspieszenie wyraźnie jest wtedy gorsze, łapie zmuły przy przyspieszaniu...
Co może być tego przyczyną? Czy może to być wina świec czy cos powazniejszego? Dodam, że miesiąć temu świece były wyciągniete i przeczyszczone, ale nie wymieniałem. Po tym zabiegu było dobrze kilka dni i znów to samo...
Przy odpalaniu w zimny dzionek klekoczą mi też przez kilka sekund popychacze zaworów, ale to chyba nie ma nic z tym wspólnego?
|