Cytuj:
Ale czy półsyntetyk nie wypłucze żadnego nagaru i syfu i nie pozatyka mi niczego
To zależy od stanu silnika i na czym uprzednio jeździł.
Jednak powodem takiego scenariusza jest właśnie jeżdżenie na mineralnym oleju, który spala się w komorze korbowej i osadza na ściankach w postaci spalenizny.
Im większe G.....a dolewamy do oleju, lub jako olej, tym bardziej silnik "uśmiercamy"......po czym tkwimy w trudnej do podjęcia decyzji.
Jeśli do Twojego silnika był uprzednio wlewany szmatławy olej celem wyciszenia jego niedoskonałości, to zapewniam Cię, że o ile te niedoskonałości istnieją, to żywot silnika może być krótki......jeśli zatem ma paść, to padnie......wcześniej, czy później, jakie ma to znaczenie.
Silniki M21 jak i zresztą wiele innych nie zostały stworzone do jeżdżenia na oleju mineralnym. Różnice jakie istnieją z właściwości pomiędzy olejami mineralnymi, półsyntetycznymi i syntetycznymi mówią same za siebie, czym kierują się konstruktorzy silników.
Wlewając zatem minerała skazujesz swój silnik na "przeznaczony do remontu" w okresie późniejszym.