BMW Sport

Witam.
Kupilem wczoraj E36 320i z 93 roku, autko mialo walniety termostat, wiec przywiozlem je z niemiec na lawecie. Dzisiaj podjechalem do mechanika na wymiane termostatu, i po przejechaniu tych kilku km uslyszalem ze cos syczy, myslalem ze mi powietrze z kola uchodzi, a ty sie okazalo ze przy ostatnim cylindrze cieknie woda. Teraz sprawa wyglada tak: koles stwierdzil ze uszczelke pod glowica musze zmienic, ok, ale powiedzial tez ze to moze byc przezarty blok silnika. I tu pytanie do was: czy takie cos sie zdarza? Autko ma 120 tys przebiegu (mam papiery na to) stan dosc ladny, wiec watpie zeby sie tam z blokiem cos podzialo. Teraz musze czekac 2 tygodnie na wolny termin u mechanika i musze sie na cos nastawic. Poradzcie czy to jest mozliwe z tym blokiem? Dodam ze w oleju nie zbiera sie plyn tzn nie przechodzi do oleju. POzdrawiam

Już bardziej jak dla mnie prawdopodobne że skoro był walnięty termo to pękł blok od przegrzania

ale przeżarty ???

z drugiej strony auto z 1993 roku i 120 tyś... hmmm...

blok masz żeliwny bo to jeszcze M50

ale przeżarty ??? w sensie że od korozji ? żeliwo chyba kruszeje z tego co wiem...
Ale wydaje mi się to mało prawdopodobne...

papier to nie wszytsko sam moge ci licznik cofnac ale kolega ma racje predzej pek od przegrzania albo przy braku termostatu byl zalany woda i zima pekl i koles sie go pozbyl nie odpalales go jak kupowales???

Koszt usunięcia usterki 100zł a ty auto z niemiec na lawecie targałeś ??

też dziwne... hmmmm... trochę pogmatwałeś....

potem kolejna sprawa odsprzedaż, klient pyta czy przyjechało na kołach? nie auto wjechało na lawecie do kraju bo co ?? bo termostat był walnięty.. ja bym nie uwieżył Sprawa oczywista gong lub grubsza naprawa dlatego na lawecie...

No wzialem to na lawete z kilku względów. Do wymiany miala byc jeszcze pompa wody (jak sie okazalo ona jest sucha) i dyferencjal sie rozciekl. U nas moze i wymina nie jest droga ale w niemcowni jak najbardziej i poprostu wyszlo duzo taniej przytargać to na lawecie za autem (paliwo, czasowa rejestracja i ubezpieczenie no i oczywiscie naprawa tych elementow na miejscu). Silnik odpalalem na miejscu nawet sie autem przejechalem, i chodzil rowno ciągnął normalnie, bez żadnych przerw, dziur w mocy itp.

[ Dodano: 13 Listopad 2008, 08:44 ]
Mam jeszcze pytanie, ile u waszych mechanikow płaci się za wymiane dyfra?? I czy trzeba ściągać cały tylny zawias do tego? Pozdr