BMW Sport

witam. prosze o pomoc bo naprawde rece mi juz opadaja... streszcze szybko info.
Wymieniona uszczelka pod glowica, pompa wody, termostat. Samochod poskladany i przychodzi czas na odpowietrzenie ukladu chlodzenia co sie nie udaje. po ksiazkowym zalewaniu cieczy z wyk. zaworka do odpowietrzania obok wlewu na chlodnicy... ciecz zamiast wsiakac w uklad, wywala ja na zewnatrz. Po procesie wykonanym prawidlowo jak winno byc okazuje sie ze wody brakuje w ukladzie i rura np gorna od chlodnicy jest pusta a nie pelna wody. Czy problemem moze byc to ze juz przed zabiegiem wymiany uszczelki i calej reszty nie mialem w aucie ogrzewania, ktore jak opisuja podczas odpowietrzania powinno byc WLACZONE NA MAX GRZANIE. wlaczam w kabinie grzanie ale grzania nie mam, jak zreszta nie mialem juz kiedys. Czy to jest powod tego, ze nie moge odpowietrzyc ukladu i sie poci?? Prosze koledzy pomocy, bo jeszcze chwila i przeklne go na wieki i tyle bedzie jezdzil! Pozdrawiam

hm, wg. mnie masz zapowietrzony układ... tak to wygląda... tylko jeszcze czy przypadkiem nie masz zatkanej nagrzewnicy?

Jaki silnik?
Co do ogrzewania to zależy co miałeś padnięte że nie grzało. Jak elektrozawór to może Ci bardzo bruździć.
Po zalaniu układu, kilka razy będzie trzeba dolać po trosze. Płyn pod wpływem temperatury pęcznieje, jak zalejesz do korka, zagrzejesz, a potem dasz ostygnąć to możliwe że płyn będzie poniżej minimum...znowu dolewka, i znowu stan na zimno.
Bez stresu.
Cieczy chłodzącej na zimnym silniku nigdy nie będzie w górnym wężu.
Nie wiem czy dobrze rozumiem. Ale o co chodzi z tym że się poci?
Wywala poza układ gdy zagrzejesz?
Jak się dobrze zagrzeje, sprawdź czy węże nie są zbyt twarde i czy oba są gorące.
Termostat choć nowy. Może nie puścić jak się nie założy strzałką, dobrze ku górze.

Napisz co się konkretnie dzieje po zagrzaniu? Jak widzisz te zapowietrzenie?

ogrzewanie nie bylo od czasu jak przechwycilem samochod. mial byc tylko do trasy PRACA DOM wiec jakos pozostawilem temat ogrzewania. ogrzewanie kilka razy w "trasie" sie zalaczylo na doslownie kilka minut....i dalej tydzien ani cieplego podmuchu. i nic z ogrzewanie nu byl onaprawiane, jak sie pozniej okazalo padl termostat, samochod sie zagrzal i padla uszczelka piod glowica bo dymil na bialo i po otwarciu korka chlodnicy wydobywaly sie spaliny, wymienilismy uszczelke pod glowica, termostat i dla proformy tez nowa pompe wody. silnik sprawnie chodzi ale podczas zalewania ukladu, jak opisane w ksiazce jest czy jak na forum pisane (podobne wersje) zalewam uklad z odkreonym odpowietrznikiem az do momentu wydobywanie sie przez owego cieczy, dokrecam odpowietrznik (glowny korek otwarty) odpalam silnik i czekam az lyknie plyn, poziom spadnie.... tak sie nie dzieje, caly czas BULGOCZE plyn w zbiorniczku i mimo kolejnego kroku jakim jest: gdy temp bedzie wyjsciowa i termostat sie otworzy podnosic pulsacyjnie obroty pow 2500 pozbywajac sie ostatnich pecherzykow i plyn winien wsiakac w uklad... tak sie nie dzieje, wrecz przeciwnie jak wylacze silnik bo kilkudziesiecu minutach upornego dolewaniaq wody i upuszczania lekko zaworka do momentu pokazania sie cieczy.... gasze silnik i sie okazuje ze gorna i dolna rura od chlodnicy jest pusta!! objawy sa takie, ze podczas zalewania ukladu zamiast spadac poziom cieczy... on czaly czas jest rowno z korkiem i delikatnie ulewa sie, odkrece zawor odpowietrznika i okazuje sie ze musze dolac kolo 2 litrow aby zapelnic rury grona i dolna. i tak w kolo macieja, za chiny ludowe nie daje sie zalac i odpowietrzyc, ale jutro zrobie jak pisales... czekac az ostygnie a nie dolewac na goracym. to ze ciecz sie rozszerza to wiem, ze prawidlowo zalana ciecz jest do polowy zbiorniczka wyrownawczego... gdyz jak dojdzie do temperatuery plyn sie rozszerza... czyli czy proces odpowietrzenia jest mozliwy do przeprowadzenia z niesprawnycm ogrzewaniem? elektrozawor chyba ciezko sprawdzic z tego co wiem... ale czy moge cos jeszcze zrobic? chcialem tylko zalac i odpowietrzyc... a tu ani w tą ani w tą.
Bardzo dziekuje za odpowiedz.... aha... weze TWARDE prawie jak kamien i oba gorące... a przez pojecie POCI chcialem powiedziec GRZEJE SIE

no i jeszcze jedno.. moze przedmowca trafil delikatnie o zapchanej nagrzewncy?? przy rozbiorce silnika i calego ukladu natrafilismy na spore ilosci rdzy w wezach itp, jak widac poprzednik lał wode do ukladu chlodzenia

Wiesz. Ciężko dywagować jak faktycznie masz zapchaną nagrzewnicę albo elektozawór nie otwiera się.
Natomiast możesz zrobić tak jeszcze: odpowietrznik zakręcony, płyn zalany po kreskę minimum. Otwierasz tylko korek wlewu, zapalasz auto. Jak się zagrzeje patrzysz na płyn w chłodnicy..jak zacznie rosnąć (a zacznie) to zakręć szybko korek gdy będzie już pod samym wlewem...
i wtedy odkręć trochę odpowietrznik, aż "odsyknie" powietrze i poleci płyn. Wtedy zakręć odpowietrznik.

znalazlem cos takiego. pasuje do tego co sie dzieje z moim ukladem chlodzenia przy probie zalewania i odpowietrzania.

Podnoszący się poziom płynu.
Wynika z zapowietrzonego jeszcze układu:
- brak ogrzewania wnętrza,
- termostat nie otwiera,
- powietrze w dolnym wężu przed termostatem,
- powietrze w górnym wężu na chłodnicy,
- uszkodzony wirnik pompy,
- brak strumienia z wylotu odpowietrzającego,
- niewydolność chłodnicy,
- niewydolność wentylatora (visco),


a ja nie mam ogrzewania wnetrza, w wezach mimo zalewania znajduje sie powietrze naprawde z gory dziekuje za wszelka rade i pomoc

dziekuje za rade. jutro bede walczyl i zdam sprawozdanie z owych działań