Witam , wydaje mi się że mam nietypowy problem , szukałem na forum nigdzie nic nieznalazłem ok do rzeczy :
-Wracając do domu nocą , wjechałem w dziure w drodze dodam że Asfaltowej

po tym zdarzeniu przy końcowej fazie hamowania słychać było stukot , bardzo mnie to wkurzało , bałem sie że coś urwałem itp . Więc postanowiłem odkręcic koła i sprawdzić , na oko było wszystko ok , juz miałem zakładać koła ale coś mnie tchneło żeby sprawdzić czujnik od klocków mam 1 w lewym przednim kole , i on sie poprostu rusza

niewiem jakaś zaczepka spadła? on tak bije przy końcowej fazie , dodam że kontrolka mi sie nieświeci klocki są jeszcze w dobrym stanie , włożyłem tam kawałek gumy żeby go usztywnić , pomogło ale guma szybko wyleciała i znowu to samo macie jakiś pomysł bo ja kompletnie niewiem co mam z tym zrobić ?
