Mojej sytuacji ciąg dalszy

((
No więc tak , byłem kilka razy u tego mechanika że jak mi zmienił ten czujnik to żeby zrobił tak aby ten ABS działał (jak zaczął to niech skończy) , ciągle mnie zbywał i mówił że to pewnie coś z pompą i w ogóle więc kazał mi jechać na komputer bo bez tego nie będzie robił.Pojechał i okazało się że komputer w ogóle nie widzi lewego koła (nie wykrywa żadnego ruchu przy obracaniu się koła) - to to koło w którym został zmieniony czujnik.
Byłem u niego znowu ale dalej mnie zbył (a jak już miałem dość bezsensownego dyskutowania).
Kupiłem łożysko z piastą do tego koła i pojechał aby mi wymienił i przy tym popatrzył na ten ABS po tym zabiegu (wymiany łożyska) kontrolka ABSu gaśnie , ABS niby działa ale przy hamowaniu (już małej prędkości - wtedy jak się zatrzymuje ,myślę że przy prędkości 1-5 km/h) pompa absu wariuje , tz załącza się (mimo tego że nie ma poślizgu) nawet jak jest na luzie , chrupie , włącza się ABS i nie da się ostro zachamować. Tak samo nie mogę płynnie wyhamować bo jak już mam przykładowo tą prędkość 5 km/h , lekko naciskając pedał hamulca włącza się pompa(czasami bez wciśniętego hamulca) i sama raz zahamuje ostro a raz jadę jakby po lodzie
Mechanik mi powiedział że inne wieńce należy przeczyścić ... ale dawniej system ABS dobrze się spisywał i to ten czujnik szwankował.
Jestem załamany , nie wiem już co robić ale tak się nie da jeździć
