Witam od jakiegoś czasu mam problem, rano gdy odpalam auto silnik pływa na obrotach jest słabszy. Problem pojawił się jescze przed założeniem instalacji gazowej (zwykla nie sekwencyjna sterownik Detec super+emulator), pojawiło się pływanie obrotów biegu jałowego na zimnym silniku (na zimnym 250-1500 czasem nawet zgaśnięcie, na ciepłym ten problem nie jest zauważalny poza brakiem mocy) spalanie tez nie jest małe przed załozeniem gazu w trasie 60km auto spalilo 11 L benzyny (tylko kierowca, predkosc ok 120 km/H )przez jakiś czas spalanie znowu było w normie. Po założeniu gazu problem nadal istnieje na gazie troche lepiej trzyma obroty(brak mocy wciąż dokuczliwy)zauważyłem że po podczas tygodnia opadów deszczu auto rano bardziej pływało na obrotach, teraz jak jest ciepło i sucho obroty mniej faluja ale nadal jest mało zwinne powoli wkreca sie na obroty w czasie jazdy. pod lupe wezme dziś sonde lambda i mam w zwiazku z tym pytanie czy dostajaca sie woda w styki sondy mogła ją też uszkodzic, bo moze nie potrzebnie bede sie bawił w czyszczenie a zamiast tego kupie nową sonde z allegro (na orginał nie mam kasy a używaną boję się kupić

):
boscha
lub
ntk
Jeśli macie jeszcze jakieś dodatkowe podpowiedzi to piszcie będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.