BMW Sport

Można jechać 200km w trybie awaryjnym czy lepiej nie? Znalazłem idealne (poza właśnie skrzynią) auto i aż żal go nie kupić, cena odpowiednio obniżona, a naprawiać będę u siebie w mieście.

Jechać chyba można tak daleko ale nie jestem pewny. Tylko że będzie to tylko bodajże 3 bieg na okrągło. A jesteś pewien że warto kupić auto z zajechaną skrzynią aut.? Na tryb awaryjny pomaga czasem wymiana oleju atf, ale to naprawdę rzadko. Koszt naprawy skrzyni automatycznej to około połowa tego co pewnie dasz za samochód...

lepiej dołożyć trochę więcej i zakupić ze sprawna skrzynią

Skrzynia z gwarancją na allegro to 500zł, wymiana i zalanie olejem drugie tyle i tysiaka z ceny na to stargowałem a wóz jest 200% bezwypadkowy, silnik żyleta, wnętrze jak nowe no i kolor jaki trzeba.
Byłem dzisiaj w czterech firmach naprawiających skrzynie i pytałem czy mogę przejechać 200km w trybie awaryjnym i o to co usłyszałem:
- tak, nic się nie stanie
- nie, bo skopie się do reszty
- tak, ale jedź tak 70-80km/h nie szybciej
- tak, w trasie bez problemu ale 200km w mieście by skrzynię zabiło (strasznie się męczy przy ruszaniu)
więc jestem ciekaw Waszych opinii...

skłoniłbym się do opinii



automat wybiera w trybie awaryjnym 4 a czasami nawet 5 bieg
można jechać ale nie wiem czy 200 km to nie za wiele
mówią że to jest opcja dojazdowa do warsztatu



nie wież zbytnio w to bo jak zajedziesz to zaraz Ci będą wymyślać ze się na dwóch tysiącach nie skończy

Hmm... więc może w takim przypadku wziąć auto na lawetę? ew. hol?

Podpięcie skrzyni pod kompa wykazało uszkodzenie sterownika skrzyni - ma zostać wymieniony i wtedy biorę Prawde mówiąc podejrzewałem usterkę elektroniki, bo samochód był naprawdę ładny i raczej na pewno nie miał takiego przebiegu przy którym padają mechanicznie te skrzynie...