W oryginale są montowane 8.8 i skoro już raz pękły, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby pękły znowu.
W dobrym sklepie motoryzacyjnym lub jak to kiedyś się nazywały sklep "żelazny" poproś pana żeby zamówił ci śruby 10.2 lub 10.4
Rękę dam sobie uciąć że te nie pękną.
Jest specjalne narzędzie do odkręcania zerwanych śrub, kupisz na allegro
http://www.allegro.pl/item707558286_wyk ... rmany.html
lub jak kto woli samemu można przewiercić i potem nagwintować.
Wybór należy do ciebie.
Co do w wzmocnienia mocowania to stosuje się to ale przy dużych pojemnościach lub gdy silnik przeszedł tunning.
Niby prosta sprawa ale, nie może ci tego zrobić jakiś paproch, który nawkłada ci tam byle jakiś kątowników i gotowe.
Stosuje się blachę grubościenną (2-3mm), którą trzeba choć lekko wyprofilować na kształt podłogi.
Całość się łączy z podłogą za pomocą spawania najlepiej półautomatem.
Po spawaniu konieczne jest oczyszczenie miejsc spawanych i ich ponowne zabezpieczenie antykorozyjne.
Trzeba pamiętać że ramy są cynkowane i po spawaniu należy nałożyć cynk w spraju.
Spód podłogi dodatkowo zabezpieczyć minią i warstwą bitumiczną do konserwacji podług.
Od środka również cynk, podkład i lakier.
To by było tyle.
Mi kiedyś pękło mocowanie dyfra, ten wspornik stalowy.
Kupiłem na złomie blachę 12mm i z niej sam sobie zrobiłem nowy wspornik. Całość była spawana w metodzie TIG na 180A więc wtopienia bardzo głębokie.
Do dzisiaj śmiga.
Grunt żeby osoba, która to będzie robiła, żeby się znała na robocie, a tak w ogóle najlepiej jest to zrobić samemu, przynajmniej wiesz że będzie dobrze.
Powodzonka