BMW Sport

Czesc koledzy. Pytanie do osob ktore maja lub jezdzily automatem. Mam e36 coupe 2.0
szkoda jest mi autka zeby je katowac (skrzynia tego nie lubi) ale chcialbym postawic go bokiem. Nie mowcie ze za malo mocy bo ludzi na forum pisza ze chodza bokami 1.8 ; 1.8is Tylko tu jest moje pytanie. Nie wiem jak go ustawic jaki dac tryb skrzyni sport czy zima (zima to podobno 25% szpery) czy dac na skrzyni "D" czy zablokowac na "2" Moze ktos sie kiedys bawil i ma jakies doswiadczenie. Za porady dzieki z gory

jak nie masz szpery to nie bedziesz jej mial po wcisnieciu trybu zima
automatem trudniej sie lata bokiem do tego latwo mozna go zniszczyc szczegolnie jak cie np przy stawianiu bokiem obroci

Jeśli zależy Ci na stawianiu 2.0 bokiem i na dodatek w automacie a i jeszcze bez szperunku to poczekaj do zimy, będziesz śmigał bokami jak szalony, a tak to szkoda auta, nie do tego jest "skonfigurowane".

W trybie zima możesz mieć inaczej skonfigurowae ASC. Szpera to szpera urządzenie mechaniczne, które albo jest albo go nie ma (nawet nie czuję, że rymuję)

idize idzie trzeba tylko troszke pokombinowac:D moze tego sporta załacz i ja troche podpusc to poleci a inaczej lewy zakret przed zakreten troche w prawo i ostro w lewo zakładasz kontre i lecisz:D najlepiej na mokrym bez szpery jest duzu orania ale sie da:D

Wszystkim się wystarczy mieć odpowiednie umiejętności.

ja wczoraj pierwszy raz latałem moją bemką po torze,lata bokiem bez zadnych problemów tylko 2 miałem cały czas na tiptroniku,jedyny problem to schamowanie auta przy przełamaniu bo przy wciśnięciu hamulca spadają obroty i czasem wzuca 1 bieg,
przy obracaniu auta trzeba wcisnąć hamulec i nic się skrzyni nie powinno stać,ale automat nie jest do driftu...

Kolego nie porownuj v8 z r6 bo to inna bajka i juz nie mowiac o mocy tylko o mocnym dole obrotow bo w r6 z miejsca najtrudniej jest rozbujac wał a na drifcie trzeba sie sporo postarać.
Ja tez mam 2,0 w automacie i polece bokiem ale mam potem moralniaka, że zaraz coś zajezdze Trzeba jeno całkiem wyłączyć ASC czyli przytrzymać przycisk chyba 12sek (tak zeby sie nie dało włączyć bez restartu) i wtedy mieli bez kłopotu wewnetrzne koło. Następnie rozgrzać oponki po kolei i wtedy probować. Tak "normalnie" z biegu bez przygotowń to ewentualnie wyjezdzając z piaszczystej nawierzchni lekko sie posliżnie na asfalcie ale.... SZKODA NASZYCH BALBINEK

na moje oko to rozgrzane opony lepiej kleja, wiec ciezej jest zerwac przyczepnosc... jak Ty to widzisz??

Moim zdaniem najlatwiej jest poleciec bokiem w aucie z automatem przy zastosowaniu wahadla i rękawu. Czyli rozdped, skrzynia w pozycji 2 biegu, wybijamy auto z balansu szybki prawy lewy i jesli auto nie chce sie postawic bokiem pociagamy za reczny co troche podetnie nam auto i samo w sobie spowoduje poslizg ktory trzeba tylko kontynuowac.

Widze to tak, że jak trzasne kilka bączków to potem łatwiej obrócic kołem na asfalcie