BMW Sport

Wiem, wiem... M40 i jego bolączki, temat rzeka... czytałem trochę tematów.

Ale coś mi nie pasuje... mój motor ma ok 180tys km nalotu. Od momentu zakupu (czyli ok. dwa miesiące) silnik pracował bardzo przyzwoicie. Tj zaworki, klepanie było słychać przez jakieś góra 20s. Chciałem być "poprawny" i wymieniłem olej. Mimo zapewnień sprzedającego, że olej był przez niego wymieniany niedawno.
No i zalałem go 15W40 Castrol Magnatec - taki podobno stosował poprzedni właściciel. Noooo i się zaczęło...

Zimny sinik... uruchamiam... klep klep 2 -3 s cisza... ruszam po chwili klep klep klep raz głośniej raz ciszej... cisza... jadę tak dwie, trzy minuty, zaworki klepią, (aż temperatura dojdzie do 1/4 skali) nagle ciach i cisza jak makiem zasiał. Silnik pracuje normalnie. Żadnych anomalii tylko to przerywane klepanie przy zimnym silniku.

Jak sądzicie? Poprzedni właściciel latał na jakimś szajsie olejopodobnym albo nie daj... Motodoktorze? Martwić się? Czy zbierać już kasiorę na kasatory nowe? Podejrzewam, że świeży olej wypłukał wszelkie nagary i stąd ta orkiestra?
Czytałem, że na 15W40 motor się wyciszy. Owszem cichy jest ale po 2-3minutach ew 2 km. Trochę to wkurzające jak BMW terkocze jak dziki polonez.

Co sądzicie o temacie przerywania klepania?


Pozdrawiam Drwal

i powodzenia Poszukaj, temat mielony milion razy.

15W40 Castrol Magnatec to nie olej do tego silnika!!! castrol owszem ale nie 15W

15W40 i ty zaczeły się twoje kłopoty

To co? Wylać to świństwo? I co w ten deseń zalać ? 10W40?
Zasugerowałem się tym co mi sprzedał poprzedni właściciel.

10W40 półsyntetyk to minimum inaczej powoli zabijasz silnik.

Ja zalałem 10w40 castrol magnatek i jest spoko, nawet jak kolo lał syntetyk to nic się nie stane jak zalejesz półsyntetykiem

Zrobiłem na tym oleju 100km. W takim razie spuszczam to do wiadra. Liczę tylko, że nic złego te 100km nie zrobiło. Kupię 5W albo 10W i chyba już nie Castrola. Mam nadzieję, że da się sytuację opanować...

Przeżyłem już M40 w swoim czasie i klekot ustapił po wymianie dżwigienek i wałka (podobno był wytarty) po tym zabiegu wszystko ucichło.. M40B16 na wybiegu
Ale teraz dodał bym jeszcze dźwigienki zaworowe od M43 bo ponoć to załatwia sprawę na amen, jeśli jesteś zainteresowany to poszukaj na forum, było to poruszane

Właśnie o to chodzi, że przed wymianą oleju (czyli środa 07.04.2010) było wszystko pięknie. Zero klepania.
Potem we czwartek prałem tapicerkę - zero jeżdżenia. Wsiadam w piątek do samochodu, uruchamiam silnik i orkiestra. No nic. W poniedziałek do sklepu po 4 litrową bańkę oleju.

I się nie skończy.
W moim przypadku, poprzedniego M40, zalanie 5W40 rozwiązało temat.
15W40 dla tego silnika to egzekucja.

Jak mi magik wlał 10W40, to temat popychaczy szybko wrócił (zepsuł się popychacz i zryła dźwigienka, dobrze, że nowy wałek się nie zrył od tego). Moim zdaniem, do tego silnika, nadaje się tylko 5W40. Taki lała też fabryka 'na pierwszy montaż' i taki moim zdaniem tam należy lać.
Ten silnik ma problem z magistralą olejową.

Nie chcę jednak martwić, ale wymiana oleju na klepanie może wiele nie pomóc. Prawdopodobnie do wymiany mogą być też popychacze/dźwigienki w czarnej opcji wałek.

Słysząc, że ktoś do silnika BMW wlał 5/10 W40, odpuściłbym temat zakupu tego auta - skoro zrobił to - co jeszcze i jaki syf zrobił.

To jaki kurcze olej w końcu zalać? Czytam, czytam. Kurcze wiecie jak ciężko przebić się przez ten ogrom postów, wątków.... gdzie "każdy chwali swoje". 5W, 10W wątki chwalących 15W też znalazłem.
Mało tego, mam instrukcję do samochodu i tam dopuszcza się olej jaki zalałem.
Wiem popełniłem błąd... chcę go jak najprędzej naprawić. Ale kręćka można dostać od tej ilości gatunków oleju

Wlać 5W40.

Nie wiem czy nie zacznie gdzieś ciec (u mnie akurat przestało brać po zalaniu 5w40), ale jak cieknie, to zmienia się uszczelki etc, lub dolewa, a nie zatyka bagnem jakim jest 15/10w40, przez które później zacierają się dźwigienki/popychacze.

Temat jest znany i rozpracowany, a mimo to jacyś dziwni ludzie dorabiają do tego kiepskie teorie.
4 lata temu napisałem o tym FAQ.
viewtopic.php?f=25&t=774

Ok, kupię jakiś (nie wiem jaki konkretnie ale doczytam) olej 5W. Mam nadzieję, że nie zacznie mi go wywalać przez uszczelniacze. Tak jak napisałem powyżej. Nie klepał. Zaczął klepać po wymianie czyli dwa dni temu.
Filtr też dla świętego spokoju też wymienię.

Klepanie może już nie być sprawą oleju, lecz popychaczy/dźwigni, które dostały po d..pie od 15w40 i pływającego w nim syfu.

No to narobiłem sobie bigosu

Sądząc po Twoich postach to chyba nie duzo pojeździłeś na tym 15W40. Więc to nie Ty przyczyniłeś się bezposrednio do obecnego stanu silnika tylko poprzedni właściciel... Nie ma co dramatu robić podjedź do mechanika (ale od beeem!!) niech zdejmie pokrywe zaworów i wtedy będzie jasne ,,co poszło nie tak''. Jak kupowałem swoją 316 to też cichutko pracowała co mnie przyciągneło, natomiast po wymianie oleju było juz tylko gorzej

Dużo nie, niecałe 100km, dwa wyjazdy.Dwa dni. Po trójmieście. A może tak być, że poprzedni właściciel się pomylił podając mi oznaczenia oleju zamiast 5W podał mi 15W. Nie wiem... snuję jakąś teorie spiskową. Przed wymianą oleju nie klepał. Wlałem zły olej - klepie. Jutro spuszczam i zalewam 5W40, z nowym filtrem. Mam nadzieję, że objawy ustąpią. Skoro zostały one wywołane niewłaściwym olejem. Tak sobie tłumaczę... żeby się jakoś uspokoić

Napisz koniecznie jakie będą efekty

Mi też chodzil cicho jak kupiłem , potem zaczął rano na zimnym silniku i tak coraz głośniej teraz mam wałek i cała reszte do wymiany ale nie dalo mi to spokoju i zdjąłem pokrywe zaworów i sie przeraziłem-syf.Magistrala była uszkodzona puszczała ciśnienie (na środku) i zatkane były dwa otwory. Przez co nie wkreca sie teraz na obroty(max 5,5 ).Radze Ci zdejmij pokrywe i wykręć ta rurke , wymocz ja przez noc w nafcie i potem przedmuchaj sprężonym powietrzem