BMW Sport

Od jakiegoś czasu świeci mi się kontrolka zużycia klocków w e36
Jako że tarcze sa tylko z przodu a z tyłu bębny to powinienem mieć tylko jeden czujnik.
czujnik zakupiłem i niestety kontrolka nie gaśnie.
Odłączyłem akumulator na jakiś czas i nadal się świeci.
Trzymałem wciśnięty hamulec przez 5 min i nic.
Te ostatnie dwie metody zaczerpnąłem z forum ale wydaje mi się że gdyby miało być wporządku to wystarczyła by tylko wymiana czujnika.

Osobiście podejrzewam że kabel przed wtyczką czujnika ma przebicie chociaż z wieszku nie wygląda na taki.
Czujnik jest dobry bo kumpel w hurtowni sprawdzał go po tym jak chciałem reklamować i w sumie dał mi nowy też sprawdzony.

Jeżeli ktoś wie co może sie dziać to byłbym wdzięczny za wskazówki.

Tak być powinno, w innym przypadku przerwany musi być przewód, bądź też masz problem z kontrolką przy liczniku.

Ja miałem ten sam problem wyjąłem żaróweczkę z licznika i problem z głowy .

hehe moze kolego poprostu masz klocki do wymiany:D

kontrolka od zużytych klocków zapala się dość wcześnie żeby cię uprzedzić, to tak jak z rezerwą paliwa, nie świeci jak już nie ma tylko jak mało ale jechać się da, możesz mieć trochę mniej jak połowę i tobie się może wydawać że jeszcze są ale zdarły się do czujnika i on cię o tym informuje.

Mam podobny problem. Tarcze/klocki niedawno wymienione

Trzymałeś na zapłonie ok. minuty po montażu nowego czujnika?

To było już ponad pół roku temu. Nic takiego nie robiłem. Wszystko zrobili mi w warsztacie, ale nie kupowałem wtedy nowego czujnika, tylko same tarcze i klocki (poprzednich było jeszcze sporo). Pewnie przełożyli ten stary czujnik. Stało mi się tak dopiero niedawno, po tym jak auto poszło na podnośnik

Masz odpowiedź.

Stary czujnik nie będzie poprawnie działał.

Wkładał Ci to amator straszny. Musisz zamontować nowy czujnik i poczekać ileś tam czasu na zapłonie, wtedy samo gaśnie. W E36 chyba to trwa znacznie szybciej, w E46, E39, E53 to z tego co kojarzę trwa kilkadziesiąt sekund?

Trudno się z tym nie zgodzić. Narobiłem tam awantury kiedyś i więcej się nie pokazuje


Dzięki za pomoc. W następnym tyg. jestem umówiony do Bosch serwisu. Tak, że powinni mi to sprostować.

Panowie.
Pisałem wyraźnie że zakupiłem nowy czujnik.
Myślałem że jest z nim coś nie tak i go reklamowałem.
Kolega w sklepie sprawdził mi ten czujnik i okazało się że jest ok.
Wtedy zacząłem stosować wszystkie porady jakie tylko znajdowały się na forum i nie gaśnie ta kontrolka.
Więc pytam jak stwierdzić czy układ pomiędzy wtyczką czujnika a kontrolką jest sprawny?.

Dla pewności podpiąłem zakupiony czujnik do drugiego BMW i nic mi się nie świeciło, jedynie jak czujnik był nie wpięty to kontrolka się zapaliła.

Druga rzecz to fakt iż po podłączeniu czujnika w drugim aucie wystarczyło poczekać na zapłonie chwilkę i wszystko było ok.

Więc proszę jedynie o wskazówki jak sprawdzić układ jakimś urządzeniem (miernikiem) bo żadnego przetarcia izolacji nie widzę.



A to raczej nie jest genialne rozwiązanie

A co do problemu to po pierwsze:
Klocki kolego masz nowe, czy wkładasz nowy czujnik do starych klocków?

Ja myślę że jeżeli wkładałeś ten nowy czujnik do innego bmw i nie świeciła kontrolka to znaczy że klocki tam jeszcze są oki i czujnik nie robi zamieszania na desce, natomiast u Ciebie klocki mogą być już zużyte i czas zacząć myśleć o ich wymianie, i właśnie dlatego kontrolka świeci.
Może zamień swoje klocki najlepiej na nowe i zobaczysz czy zgaśnie, czy nie.
Jeżeli nie to wtedy szukamy przyczyny w kabelkach....

Klocki nie mają tu nic do rzeczy.
Główka czujnika zciera się razem z klockiem i gdy przetrze się w niej obwód zapala się kontrolka.
Równie dobrze nowy czujnik może nie być wpięty w klocek a kontrolka przy zdrowym układzie powinna zgasnąć.

Fakt. Gdyby założyć nowy czujnik do zjechanych klocków to przestał by działać ale dopiero po pierwszym hamowaniu gdy się znowy zetrze.Ale klocki mam nowe a po drugie to kontrolka powinna zgasnąć jeszcze przed ruszeniem samochodu z miejsca więc tak jak jóż 3 raz piszę wszystko jest złożone tak jak należy i klocki są nowe ok 2 miesiące.

Dajcie po prostu sposób aby sprawdzić kabel pomiędzy wtyczką czujnika a kontrolką.
I nie piszcie żeby go oglądać czy nie jest przetarty bo tak jak jóż pisałem wcześniej nie widzę na nim żadnych ubytków w izolacji.

Witam

Mam problem, po zakupie kolejnej bawarki świeciła mi się kontrolka zużytych klocków, postanowiłem sprawdzić co jest nie tak, więc zdjąłem koło, sprawdziłem i okazało się że kabelek był przerwany, no to połączyłem kabelki na nowo, odpaliłem silnik i kontrolka znikła, aż do dziś, kiedy znowu się zapaliła, tylko że teraz kabel nie jest urwany a klocki są dość grube, w czym może tkwić problem??
Na jakiej głębokości jest zatopiony czujnik w klockach ?

EDIT:
Dziwna sprawa, kontrolka wczoraj sama zgasła, ale po kilkunastu kilometrach zapaliła się znowu, a dziś rano jak odpalam silnik, przejechałem może z 3m i znowu zgasła, wtf

czy mozna włozyc używane sprawne czujniki ? czy trzeba nowe nieużywane ?