Dzis uslyszalem stuki z tylu. Okazalo sie ze amor wyrwal sie z kielicha. Kielich chyba sprochnial w miejscu mocowania (nie widzialem dzis dokladnie bo bylo ciemno). Zawias mam standardowy, kileichy nie wygladaly na naprawiane jak sie im kiedys przygladalem. wiem ze mozna wspawac caly kielich ale nie bardzo mi sie to usmiecha. Dodam ze kielich jest uszkodzony na prawde minimalnie (wokol srubek mocujacych ale nie wiecej), czy moze lepiej probowac w ten sposob
http://www.micra.pl/forum/temat-1114.html, u mnie uszkodzenia sa nawet mniejsze niz na foto mikry.
Jak ma sie sprawa ze zbieznoscia i geometria po takim zabiegu? Czy moga wystapic jakies problemy?